Najprościej przekręcić bank na relatywnie niewysoki kredyt gotówkowy udzielany tylko na podstawie zaświadczenia o dochodach, to nie żadna tajemnica. Rzecz jasna, chodzi o podrobione zaświadczenie. O kosztach z jakimi musisz się liczyć realizując to przedsięwzięcie, możesz poczytać w art. 297 par. 1 Kodeksu Karnego gdyż w nim właśnie określone jest przestępstwo posłużenia się sfałszowanym dokumentem. Zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat pięciu. Osobie która dopuściła się tego przestępstwa może grozić też odpowiedzialność karna za wyłudzenie kredytu czyli oszustwo. To przestępstwo określone jest w art. 286 Kodeksu Karnego i można z tego tytułu pójść do więzienia na okres od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Nasuwa się pytanie czy się wyda. Raczej tak, wyda się, prędzej lub później, więc bądź przygotowany na poniesienie tych szczególnych, niepieniężnych kosztów tej inwestycji zwłaszcza jeśli nie powiedzie się komornicza egzekucja kredytu. Jednak ostateczny rozmiar tych kosztów może zależeć od rozmachu z jakim działasz. Jeżeli bowiem w wyżej opisany sposób potraktujesz tylko jeden bank, to możesz otrzymać karę pozbawienia wolności w zawieszeniu i nie w maksymalnym jej wymiarze. Co prawda, jeśli w okresie zawieszenia - próby nie zwrócisz pieniędzy, to mogą Ci karę odwiesić (i trafisz do więzienia), ale tak czy inaczej zyskujesz trochę czasu.
Jeżeli jednak, hołdując powiedzeniu "do odważnych świat należy" wyłudzisz kredyty w kilku bankach, może być trudno uzyskać warunkowe zawieszenie wykonania kary a ona sama - odsiadka, może być długa, choć na swój sposób może i namiętna jeśli, będąc w więzieniu wykorzystywanym seksualnie przez recydywistów, odkryjesz w sobie pociąg do tej samej płci.
Inny sposób na niezwrócenie kredytu, to udaremnienie zaspokojenia banku jako wierzyciela w postępowaniu egzekucyjnym. Pieniądze bowiem ukrywamy, przelewamy na nowe konta bankowe, przepisujemy na osoby trzecie, podobnie jak resztę majątku. Po to, aby komornik prowadząc postępowanie egzekucyjne nie był w stanie wyegzekwować długu. Koszty tej metody, które powinieneś uwzględnić w biznes planie, opisane są w art. 300 Kodeksu Karnego a dokładniej w par. 2 - Kto, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Należy tu zaznaczyć, ze w żadnym z ww. przypadków długu nie można "odsiedzieć", nie zostaje anulowany po wyjściu biznesmena z więzienia, tylko dalej istnieje.
Czasem dochodzą jeszcze inne koszty a mianowicie koszty rehabilitacji. Nie chodzi tu o rehabilitację związaną ze zszarganą reputacją, zapaćkaną kartoteką, itp. Chodzi o rehabilitację fizyczną, zdrowotną. Konieczność takiej rehabilitacji może zaistnieć szczególnie wówczas, gdy oszukasz pożyczkodawcę który nie jest bankiem i który zleci egzekucję długu osobom działającym "niekonwencjonalnie". Rehabilitacja może być długa, kosztowna i nie wiadomo, czy w pełni skuteczna. O ile w ogóle uda Ci się ujść z życiem, odmawiając zapłaty długu.
Biuro Informacji Kredytowej, Krajowy Rejestr Długów i inne takie jak również internetowe giełdy wierzytelności ujawniające dłużników wszem i wobec. To rozumie się samo przez się że gdy nie spłacisz długu, to latami będziesz figurował w takich rejestrach i kolejnego kredytu nie otrzymasz, podobnie jak pożyczki pozabankowej.
Czy warto? Naszym zdaniem nie.
Faktyczne prawo jest zmienne, niezależnie od tego kto jest na scenie politycznej. Suweren, zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, to naród, który jest źródłem wszelkiej władzy w państwie. W artykule 4 ustęp 1 Konstytucji mówi, że „Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.” Jest to fundament demokracji, który ma zapewnić, że władza publiczna działa w interesie obywateli i dąży do ochrony ich praw, wolności i interesów.