Każda inwestycja wymaga od nas chociaż pobieżnego oszacowania zysków. Niestety nawet najprostsze inwestycje takie jak lokaty czy konta oszczędnościowe potrafią rozczarować początkujących inwestorów czy osoby które po prostu chcą oszczędzić - zazwyczaj zysk jaki otrzymujemy różni się od tego, który zakładaliśmy.

Data dodania: 2010-01-20

Wyświetleń: 2259

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 6

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

6 Ocena

Licencja: Creative Commons

Dzieje się tak, ponieważ zazwyczaj nie uwzględniamy kilku ważnych czynników, które wpływają na wynik naszej inwestycji, inaczej mówiąc - ograniczają nasze zyski. Poniżej przedstawiamy kilka istotnych elementów, które mają duży wpływ na nasze przyszłe zyski.

Oprocentowanie w skali roku vs rzeczywisty czas inwestycji

Mimo, że dla wielu jest to oczywiste bardzo dużo osób, szczególnie na początku, popełnia błąd polegający na "przeniesieniu" zysku podawanego w skali roku (np przy lokatach czy kontach oszczędnościowych) na czas inwestycji.

Niestety mimo, że lokaty mają różną długość, konta oszczędnościowe różny okres kapitalizacji - dla wszystkich oprocentowanie podawane jest w skali roku, a nie w skali trwania inwestycji. Dla przykładu - jeśli zainwestujemy w pół roczną lokatę o oprocentowaniu 5% w skali roku, po jej zakończeniu (w przybliżeniu) otrzymamy jedynie 2,5% zysku, a nie 5% jakby się początkowo wydawało.

Rzeczywisty zysk z takiej inwestycji łatwo policzyć - wystarczy podzielić oprocentowanie przez - i tu są dwa sposoby: podzielić przez 12 miesięcy i przemnożyć przez czas inwestycji np 5% w skali roku, lokata 2 miesięczna czyli (5%/12 miesięcy)*2 miesiące = 0,83(3) % lub podzielić przez 365 dni i przemnożyć przez czas inwestycji np 5% w skali roku, lokata 10 dniowa czyli (5%/360 dni)*10 dni = 0,138(8)%

W podanych przykładach widać, że mimo takiego samego oprocentowania na jednej inwestycji zarobimy 0,83% a na drugiej 0,13%.

Niestety to dopiero początek..

Podatek od zysków kapitałowych

W większości przypadków od zysku będziemy musieli odliczyć podatek od zysków kapitałowych czyli tzw podatek Belki. Dla większych kwot można spokojnie przyjąć, że jest on równy 19%, dla mniejszych kwot przez sposób jego obliczania może on wynieść od 0% do nawet 40%.

W przypadku lokat i konto oszczędnościowych podatek odliczany jest i odprowadzany automatycznie przez Bank. W przypadku papierów wartościowych podatek obliczamy samodzielnie na podstawie PITa 8C przysyłanego nam przez nasze biuro maklerskie. O ile podatek od lokat i kont oszczędnościowych pobierany jest zaraz po zakończeniu inwestycji o tyle w przypadku papierów wartościowych liczy się zysk wypracowany przez nas w ciągu roku (ewentualnie pomniejszony i pewną część strat z lat poprzednich), a podatek płacony jest raz w roku.

Jeszcze inaczej obliczane jest to w przypadku funduszy inwestycyjnych. W zależności od ich typu płacimy podatek po sprzedaży punktów uczestnictwa (czyli w momencie realizacji zysku) lub jeśli zmieniamy fundusz na inny, ale należący do tego samego "parasola" (tzw fundusze parasolowe) wówczas podatek nie jest nam naliczany (ale tak czy inaczej zostanie naliczony w przyszłości po całkowitym umorzeniu jednostek).

Więcej o sposobie obliczania podatku Belki oraz sposobach jego omijania znajdziecie na stronie www.podatekbelki.pl

Inflacja

W przypadku drobnych, bezpiecznych inwestycji jest to jeden z najważniejszych i jednocześnie najczęściej pomijanych czynników ograniczających nasz zysk. Inflacja określa realny spadek wartości pieniądza w danej gospodarce i jest o tyle ważna, że jej wielkość zazwyczaj waha się między 1,5% - 4% w zależności od stanu gospodarki.

W chwili obecnej inflacja w Polsce liczona rok do roku wynosi 3,1%. Oznacza to, że nawet jeśli zainwestujemy przykładowo 500,00 zł na lokacie 4% w skali roku, po roku za odzyskane przez nas pieniądze powiększone o zysk (500,00 zł + 20,00 zł zysku - 4,00 zł podatku belki ) czyli 516,00 zł będziemy mogli kupić dokładnie tyle samo co przed inwestycją.

Z tego też powodu wiele osób uważa, że lokaty i konta oszczędnościowe są jedynie bezpieczną "przystanią" chroniącą nasz zysk przed inflacją, a nie jako element prawdziwych inwestycji kapitałowych

Prowizje i ukryte opłaty

Wiele osób inwestując drobne kwoty w celu uzyskania niewielkiego zysku (np inwestując 2 000 zł na 5% na rok zarobimy 81,00 zł) zupełnie zapomina lub świadomie ignoruje uznając za niewielkie dodatkowe opłaty związane z prowadzeniem konta czy korzystaniem z karty płatniczej.

Wystarczy, że za prowadzenie konta bank potrąca nam 4,00 zł miesięcznie i dodatkową złotówkę za korzystanie z karty bankomatowej, żeby zlikwidować sporą część naszych drobnych inwestycji. Biorąc pod uwagę powyższy przykład - zarabiając 81,00 zł na lokacie (lub koncie oszczędnościowym) jednocześnie zapłacimy 60,00 zł za korzystanie z usług banku (nie wliczając ewentualnych kosztów związanych z opłatami za przelewy). Opłaty i prowizje zabiorą nam więc prawie 75% naszego zysku.

Podsumowując

W większości wypadków inwestycje bezpieczne, ograniczone do zysku kilku procent w skali roku są tak naprawdę jedynie przechowalniami pieniędzy. Wszystkie wspomniane ukryte koszty, podatki itp sprawiają, że realnie stan naszego konta często nie zmienia się lub rośnie o wiele wolniej niż mogłoby się wydawać.

Warto zwrócić na to uwagę planując kolejne inwestycje. Nie oznacza to oczywiście, że oszczędzać nie warto. Oznacza to, że często "jeden głupi procent" (punkt procentowy) więcej na lokacie często stanowić będzie nawet 50% naszego realnego zysku.

Licencja: Creative Commons
6 Ocena