Perspektywa przyszłej emerytury jest dla wielu młodych ludzi zbyt odległa. Naszą czujność usypia dodatkowo gwarancja wypłaty przyszłych świadczeń przez ZUS - w końcu gwarantuje je samo Państwo. To wszystko sprawia, że wielu młodych ludzi emeryturę lekceważy - a to najgorsze z możliwych podejść.

Data dodania: 2010-08-16

Wyświetleń: 1839

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zazwyczaj w młodym wieku emeryturą nie przejmujemy się w ogóle. Perspektywa starości i końca życia zawodowego jest dla nas zbyt odległa i zbyt abstrakcyjna, żeby zawracać sobie nią głowę. Do tego dochodzą"gwarancje" jakie otrzymujemy od Państwowego ZUS'u, który po przekroczeniu przez nas wieku emerytalnego wypłaci nam emeryturę. Niestety - jest podejście najgorsze z możliwych.

Jeśli do tego wszystkiego dodamy bardzo szybko zmieniające się prawo (w pseudo reformy emerytalne), coraz częstrze próby sięgnięcia po pieniądze odłożone przez nas w OFE - sytuacja finansowa naszych przyszłych emerytur staje się coraz bardziej niepewne. W zasadzie pewne jest tylko jedno - będzie źle.

Od kilku lat na rynek pracy wchodzą ludzie z wyżu demograficznego lat 80'tych. Pracujących jest o wiele więcej niż emerytów jednak już dziś system jest niewydolny - co będzie jeśli za 30-35lat cały wyż pójdzie na emeryturę? Kto zapracuje na nasze świadczenia?

Jedynym sposobem na zapewnienie sobie godziwego życia na starość są plany systematycznego oszczędzania. Bez pośrednictwa rządu, pracodawcy i bez zbędnych ograniczeń (jakie mają np IKE - nawet jeśli pozwalają na ominięcie podatku Belki). Tylko systematyczne akumulowanie gotówki - nawet bez specjalnego inwestowania czy zakupu ryzykownych papierow wartościowych - da nam pewność, że na starość otrzymamy więcej niż kilkaset złotych.

W najgorszej sytuacji są w tej chwili przedsiębiorcy. O ile etatowi pracownicy, którzy dobrze zarabiają mają odkładane na przyszłe emerytury dość spore sumy - o tyle przedsiębiorcy (często korzystający ze zwolnień) najczęściej opłacają stawki minimalne. W związku z tym - nawet jeśli teraz wypłacają sobie wynagrodzenia w wysokości 20-30 tyś zł, ale do ZUS'u oprowadzają 800 zł miesięcznie ich emerytura będzie porównywalna do emerytury, która otrzymają osoby zarabiające 1200-1500 zł.

Warto więc dobrze przemyśleć swoją sytuację i zastanowić się czy jałmużna - szumnie nazywana przyszła emeryturą - wystarczy nam chociaż na podstawowe potrzeby. Tylko regularne odkładanie nawet niewielkich sum na lokaty, konta oszczędnościowe czy nawet zwykłe nieoprocentowane konta bankowe - może nam zapewnić w miarę dostatnie życie na emeryturze.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena