Zdjęcia internautów ukazujące śnieg w wagonach.  Ogromne opóźnienia pociągów i brak wagonów. Zawrotna prędkość osiągana przez nasze lokomotywy – chyba parowe.  Takie są dzisiejsze realia PKP czy mamy jakieś realne szanse na ... czym się łudzimy - NIE !

Data dodania: 2010-01-14

Wyświetleń: 2104

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ile razy pociąg się spóźnił lub nie przyjechał ? Jak długie były kolejki do kasy biletowej ? Jakie warunki panują w pociągach ? Kilka prostych pytań a jak wiele odpowiedzi. Kolej – rodzaj transportu, który cieszy się od wielu lat złą opinią na temat wszystkiego. Tych kilka pytań to tylko kropla w morzu, zalewających skarg i złych opinii klientów korzystających z usług PKP.

Na samym początku krótka kartka z pamiętnika. Początek września, odpowiednia pora aby dostać urlop, skorzystać z uroku naszych pięknych miejscowości nadmorskich. Kupione bilety ulgowe, opiewające na sumę 50zł za sztukę. Pozostaje czekać na upragnioną podróż. Peron zapełniony, mimo tak późnej pory 23:00, wszyscy zgodnie twierdzą iż czekają na pociąg do Gdyni. Ku naszej radości toczy się po torach, trudno to nazwać jazdą, pociąg z kilkoma wagonami. Ogromny tłok i wrzask, każdy zamierza zająć dobre miejsce – lub jakiekolwiek miejsce siedzące. Drzwi się zamykają, wagonów jest za mało aby zapewnić miejsca siedzące – mimo zapewnień obsługi sprzedającej bilety. Podróż z województwa śląskiego do Gdyni głównej trwa 9 godzin i 30 minut. Podróż, spędzona na podłodze z wielką rzeszą innych szukających siedzenia ludzi.

Co z tego doświadczenia wynika. Zacznijmy od peronów i dworca głównego. Relikty PRL’u, mało tego, dworce są tak paskudne i brudne, że brakuje słów na opisanie takiego stanu rzeczy. To istny skandal, brak toalet – jeśli są, to płatne. Sam stan toalet jest katastrofą i nieporozumieniem, nie da się z niczym porównać.

Zapewnienia miejsc siedzących to też skandal o randze światowej. Obsługa kas biletowych zapewnia ludzi że kupione bilety są rejestrowane w systemie. Krótko mówiąc, ile będzie biletów tyle powinno być wagonów. Nic z tego ! Ile będzie biletów sprzedanych, tyle ludzi wejdzie do kilku wagonów. Z tym się już można oswoić, bo bez różnicy czy jedziemy nad jeziora, góry, lasy wagonów brakuje. Sam ich stan też pozostawia wiele do życzenia. Kto jechał w wagonie klasy najwyższej, może się zastanawiać czy taka klasa istnieje. Poza drobnymi udogodnieniami jak inne kolory obić siedzeń klasy się nie różnią.

Ile jeszcze będziemy musieli czekać aż stanie się coś z naszą koleją ? Brakuje już słów, nawet narzekać już przestajemy bo wszystkie wypowiedziane zażalenia i wyrzuty padają jak groch o ścianę. Podsumowując, zdjęcia internautów ukazujące śnieg w wagonach to raz. Dwa, ogromne opóźnienia pociągów i brak wagonów. Trzy, zawrotna prędkość osiągana przez nasze lokomotywy – chyba parowe, dla porównania we Francji pociągi musiały z powodu zimy zmniejszyć prędkość z 300 km/h na 240 km/h. Warto jeszcze coś dodawać …

Licencja: Creative Commons
0 Ocena