Co to tak naprawdę oznacza?
Oznacza to, że wszystkie zdolności, siły i energie, jakimi dysponujemy, są już w nas. One są tam zgromadzone, czasami zablokowane, czasami ukryte. Ale one tam są.
Można z nich skorzystać, jeżeli się chce, podejmuje taką decyzję i wie jak. To jest teoria.

Data dodania: 2009-12-08

Wyświetleń: 2792

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 3

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

3 Ocena

Licencja: Creative Commons

A jak można z tego skorzystać w praktyce? Co nam to daje, że wiemy, iż cała moc pochodzi z naszego wnętrza?
Daje nam to, że mamy świadomość, iż to nie czynniki zewnętrzne decydują o tym, czy coś zrobimy, czy też nie, czy wystarczy nam sił, żeby dociągnąć to końca, co już zaczęliśmy. Czy wystarczy nam sił, żeby pokonać trudności, jakie nas spotykają. To nie czynniki zewnętrzne. Nie tam należy szukać. Należy szukać w nas, w środku.
To my to wszystko mamy. To my mamy tę energię życiową, która pozwala nam żyć. To my mamy tę energię, która pozwala nam zwyciężać lub przegrywać. Oczywiście to my decydujemy o tym, z której energii korzystamy, co z nią robimy i w jaki sposób. To my jesteśmy za to odpowiedzialni i to nas, i tylko nas dotyczy.

Cała moc pochodzi z naszego wnętrza. Można uwidocznić taką scenę: stoi Mistrz, przed nim stos cegieł poukładanych jedna na drugiej. Mistrz skupia uwagę, medytuje przez chwilę. Zgromadził energię, uderza. Wszystkie cegły pękły. Pokonał je wszystkie sam.
Większość ludzi nawet jednej cegły nie jest w stanie złamać. Czy Mistrz użył jakiejś siły zewnętrznej? Nie. On miał tę siłę w sobie. Skumulował ją, zgromadził, nacechował, pokierował w odpowiednie miejsce, gdzie przetworzył na siłę fizyczną i pokruszył cegły. Taką energię ma każdy z nas.
Spójrz na wątłą kobietę. Samotna matka, trójka dzieci. Wynajmuje mieszkanie, sama pracuje, gotuje, sprząta. Wystarcza jej na opłaty, na jedzenie i potrafi czasem się uśmiechnąć. Jak ona to robi?

Spójrz na mężczyznę. Postawny gość, ma bardzo dobrą pracę, dobry samochód, dużo zarabia, nie ma specjalnych obowiązków, udaje mu się w życiu. Ale zdarzyło się nagle, że stracił dziewczynę i jest załamany, nie wie, co ma ze sobą zrobić, nie widzi sensu życia, nic mu się nie udaje.
Popatrz, kto ma więcej siły, kto ma więcej energii, kto więcej zrobił?
Mistrz skumulował energię, połamał cegły.
Ta kobieta tak organizuje swoje życie, żeby utrzymać rodzinę, zachować jakiś standard swojego życia i jeszcze się uśmiechnąć. Ile ona potrzebuje siły wewnętrznej, żeby się nie załamać?
Popatrz na tego mężczyznę - postawny, wszystko miał i jedna drobna rzecz załamała go. Co to oznacza?
Nie ma znaczenia czynnik zewnętrzny, że ktoś ma lepsze warunki fizyczne, że jest silniejszy fizycznie, bo tak naprawdę okazał się słabszy.

Cała moc pochodzi z naszego wnętrza. To my sięgamy do tych pokładów energii, która tam jest. To my tę energię możemy gromadzić. To my tak naprawdę decydujemy o tym, co ma się zdarzyć. Oczywiście pewne czynniki losowe zdarzają się. Dlaczego się zdarzają? Żebyśmy mogli w życiu czegoś nauczyć się. Wyobraź sobie życie, w którym wszystko jest poukładane, nic Cię nie stresuje, wszystko się układa po Twojej myśli. Sielanka. Jak długo byś tak żył? Po prostu zanudzisz się. Straci to sens. Czy w ogóle uczyłbyś się czegoś? Stałbyś w miejscu. Nic by Ci to nie dało. Zostałbyś w tym samym miejscu, z którego zamierzałeś ruszyć. Nawet gorzej- zapomniałbyś o rzeczach, które mógłbyś wykorzystać.
Dlatego pewne niemiłe rzeczy się zdarzają. Dlatego to przeszkody dają nam siłę, pozwalają nam czegoś się nauczyć, rozwijać się. Kłania się zasada: „Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni".
Ponieważ cała moc pochodzi z naszego wnętrza i tam jej należy szukać. Jeżeli nie potrafimy z niej skorzystać, to cokolwiek by się zdarzyło na zewnątrz, jak bardzo wielu ludzi chciałoby nam pomóc, nic nam to nie da.
Bez względu na to, jakie jest otoczenie, albo będziemy z niego zadowoleni, albo nie. Albo będziemy prężnie, z wysoko podniesioną głową kroczyć przez życie, albo będziemy prowadzić nudne, bezsensowne życie, bez żadnego składu, ładu, wegetując z dnia na dzień. I nie ma to znaczenia, czy to będzie życie w luksusie,
w pięknym domu, czy w jakiejś norze i bez pieniędzy.
Pomyślmy o tym. Nie musimy szukać niczego na zewnątrz. My mamy wszystko w środku, w sobie, co jest potrzebne, żeby dobrze żyć, żeby się czegoś nauczyć, żeby czuć satysfakcję z tego, że jesteśmy Kimś. Że coś potrafimy, coś sobą reprezentujemy. Że stajemy się lepszym człowiekiem. Rozwijamy się, co jest ważne w życiu.
Niektórzy ludzie uważają, że potrafią wszystko, ale czy wiedzą co z tym zrobić? Zawsze jest coś, co pozwala nam czegoś więcej nauczyć się, co pozwala nam w inny sposób skorzystać z naszej wiedzy.

Cała moc pochodzi z naszego wnętrza. Będziemy do tego wracać tak długo, aż sobie uświadomimy, że czynniki zewnętrzne są tylko pretekstem. Pretekstem do tego, aby coś zrobić lub aby czegoś nie zrobić. Bo siła i energia, żeby daną rzecz zrobić jest już w nas.
Może się wydawać, że w tej chwili jesteś tak zmęczony, że nie możesz ruszyć ręką, że jesteś chory, ale to jest tylko chwilowy stan. Bo kiedy podejmiesz taką decyzję, że musisz coś zrobić, to nagle siła przychodzi, nagle chce się wstać, działać. Nagle choroba przestaje dokuczać, Twój stan  gwałtownie poprawia się, bo musisz coś zrobić. Słowo „muszę" powoduje, że nagle zaczynamy korzystać z pokładów energii, które są w nas skumulowane.
Spójrz wstecz. Czy zdarzyło się Tobie, że nagle coś chciałeś zrobić, bardzo chciałeś i nagle miałeś tyle energii, nie musiałeś odpoczywać, nawet nie myślałeś o tym, że jesteś zmęczony? Ile rzeczy zdołałeś robić coś bez przerwy, bez zastanowienia? Czy nie było to piękne? Czy nie było to efektowne? Od nas zależy, czy będziemy korzystać z wewnętrznych pokładów energii, czy potrafimy uruchomić pokłady mocy, które tam są.
Masz w sobie potężny akumulator, potężne złoże energii. Sięgnij po nie. Może nie wiesz jak? Wystarczy, że podejmiesz decyzję. Znajdź kogoś, kto pokaże jak zadziałać, naucz się tego, wypróbuj to. Pokaż komuś innemu i sprawdź to praktycznie, a okaże się, że energia będzie z Ciebie tryskać, że będziesz się czuł bardzo dobrze.
Przestaniesz obwiniać wszystko i wszystkich dokoła za swoje porażki, utrudnienia, za to, że nie udało się czegoś zrobić.

Wszystko, co jest potrzebne, żebyśmy osiągnęli, co chcemy osiągnąć, jest już w nas. Żeby coś zdobyć to jest kwestia podjęcia decyzji, czasu i wytrwałości. Bo podstawę już mamy.

Licencja: Creative Commons
3 Ocena