W lipcu pisałem jak najczęściej płacimy za bilety. Wtedy okazało się że najchętniej wykorzystywana była przedpłata – czyli zwykły przelew. Dziś chciałbym Wam przedstawić kolejną porcję wniosków do których doszedłem analizując internetową sprzedaż biletów na koncerty i festiwale poprzez serwis klub.fm.

Data dodania: 2009-09-20

Wyświetleń: 2059

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Dziś zastanawiałem się w jaki sposób grupa Klientów kupujących bilety na moim serwisie odbiera bilety po zakupie. Zanim ktoś powie – chwila, ta grupa jest niereprezentatywna! – dopowiem – sprzedaż uzyskana przeze nas na klub.fm to 100.000 zł.

Powyższy wykres przedstawia właśnie rozkład poszczególnych dostępnych opcji odbioru biletu. Jak widać, miażdżącą przewagę ma “Przesyłka krajowa polecona” z 74%. Wybierana najczęściej przez Polaków możliwość odbioru biletu na koncert, do opery czy na festiwal prawdopodobnie ma aż tylu zwolenników prawdopodobnie z powodu niższych kosztów dodatkowych.

Drugą drogą odbioru biletów lub karnetów zwykle jest “przesyłka kurierska” (12%). Darzymy firmy kurierskie coraz większym zaufaniem. Z pewnością bardziej ufamy kurierowi niż poczcie jeżeli chodzi o termin dostarczenia przesyłki. Za tym idą niestety również dodatkowe, większe koszty kupna biletu.

11% kupujących zdecydowało się na odbiór opłaconego i zarezerwowanego biletu w punkcie sprzedaży.

Technologia obecnie pozwala na przesłanie Klientowi unikatowego elektronicznego biletu. Na skorzystanie ze swego rodzaju tej cyfrowej wersji, z numerem, często imieniem i nazwiskiem kupującego, a już na pewno z konkretnymi informacjami o wydarzeniu decyduje się obecnie 1% kupujących. Kupujący po otrzymaniu takiego pliku elektronicznego na przykład drogą e-mailową może wydrukować samemu bilet na zwykłej domowej drukarce. Po wydrukowaniu bilet można już w kasie koncertu lub na bramce festiwalu wymienić na identyfikator, zawieszkę lub popularne ostatnio opaski na rękę.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena