Większość z Polaków nie potrafi właściwie wyrażać emocji. Można to doskonale obserwować na co dzień. Radość jest tłumiona i okazywana ledwie drgnieniem warg. Czułość jest postrzegana jako słabość. Tak potrzebne każdemu z nas dotknięcia, głaskanie, przytulanie - są nam skąpione, nawet przez najbliższe nam osoby. Dochodzi do tego, ze nie potrafimy czułości okazywać nawet własnym dzieciom. Gniew prowadzi do frustracji i skutkuje wybuchami niepohamowanej złości, czasami w przedziwnych okolicznościach, np. w kolejce do lekarza, kiedy czekamy w niej wśród równie sfrustrowanych osób, duszących w sobie agresję. Brak opanowania oznacza, że nie potrafimy wyrażać uczuć.
Próby sytuacyjne
Kontaktujemy się z ludźmi niemal każdego dnia. Jeśli potrenujemy zachowania asertywne, nasze kontakty mogą ulec znacznej poprawie. Pomóc nam w tym mogą próby sytuacyjne. Mogą one wydawać się nam nienaturalne, ale pamiętajmy, że wykonujemy je, aby doświadczyć pewnych emocji i nauczyć się je wyrażać. Po przeprowadzeniu kilku i powtórzeniu ich w podobnych okolicznościach, z biegiem czasu dojdziemy do wniosku, że wyrażanie podziwu, niezadowolenia czy niepewności nie jest tak trudne, jak to nam wpojono w toku szkolnego, w większości wypadków, wychowania, kiedy to wpajano nam umiejętności siedzenia pod miotłą, życzliwości i przyjaznego stosunku do wszystkich bez wyjątku, niezależnie od okoliczności. Próby przytaczam za Herbertem Fensterheimem.
1. Przećwicz wyrażanie uczuć. Poszukaj okazji, aby powiedzieć coś miłego kelnerce, sprzedawcy, koledze z pracy. Naucz się mówić komplementy.
2. Postaraj się wyrazić oburzenie i niezadowolenie kelnerce, sprzedawcy, koledze z pracy. Kiedy zaistnieją sytuacje, które budzą Wasze niezadowolenie, konkretnie i taktownie przekażcie uwagi osobom, które są odpowiedzialne za zaistniałą sytuację. Jeśli chcesz przećwiczyć bardziej stanowcze wyrażanie gniewu, zadzwoń do przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta albo innego urzędu, ze sprawą, która Cię irytuje (przeważnie znajdzie się taka). Poproś o rozmowę z urzędnikiem odpowiedzialnym za tę sytuację i krótko, stanowczo wyraź swoje niezadowolenie.
3. Jeśli mieszkasz w bloku lub kamienicy, mów sąsiadom „dzień dobry" i „dobry wieczór".
4. Nawiązuj rozmowy z nieznajomymi w kawiarni, na przystanku autobusowym....Wystarczy, ze poczynisz proste uwagi. Nauczy Cię to swobody w kontaktach z ludźmi.
Czym nie jest mowa uczuć
• Nie mówisz o uczuciach, kiedy za bardzo koncentrujesz się na tym, co myślisz. Rozumowanie przeszkadza odczuwaniu. Zdanie zaczynające się od zwrotu: „Myślę, że...", nie mówi o uczuciach.
• Kiedy przedstawiasz jedynie fakty, nie jest to rozmowa o uczuciach. Rozmówca nie wie co czujesz.
• Twoja feeling talk jest niedojrzała, jeśli mówisz o tym, co według ciebie powinieneś czuć, albo starasz się dopasować do oczekiwań odbiorcy.
• Wpadając w furię lub okazując wrogość nie wyrażasz swoich prawdziwych, głębokich odczuć. Tracąc panowanie nad sobą, tracisz też z pola odczuwania, swoje autentyczne emocje.
Aby skutecznie wyrażać uczucia, powinnaś mieć świadomość, że nie oszukasz siebie wymówkami w stylu: „nie powiem jej(jemu) tego, bo to by ją dotknęło". Skuteczne i dające nam ulgę wyrażanie emocji polega na tym, że mówimy: konkretnie; kładziemy nacisk na podmiot, czyli zaimek „ja"; mówimy prosto, nie kluczymy, mówimy szczerze, nie nakładając kolejnych masek na swoje prawdziwe odczuwanie; mówimy taktownie, bez skrajnej ekspresji, dopasowując się do sytuacji.
Feeling talk sprzyjają też niewerbalne sygnały ciała - odpowiednia gestykulacja, ton głosu. O mowie ciała już pisaliśmy na SuperJA. Warto sobie przypomnieć niektóre spostrzeżenia i wskazówki:
http://www.superja.pl/node/128
http://www.superja.pl/node/1429
http://www.superja.pl/node/1786