Przykład do naśladowania

Skąd czerpiesz przykłady do naśladowania? Czy w ogóle szukasz takich przykładów, czy może raczej wolisz być wzorcem samym w sobie, nawet jeśli czasem musisz podążać bardzo krętą ścieżką?

Być może zgodzisz się ze mną, że warto połączyć te dwie strategie. Warto naśladować ludzi sukcesu i czerpać z ich doświadczeń. Zdecydowanie konieczne wręcz jest wytyczanie swoich własnychj ścieżek, takich po których tylko Ty będziesz potrafił się poruszać, by osiągnąć sukces Twojego pokroju.

Earl Nightingale, jeden z prekursorów rozwoju osobistego, powiedział kiedyś, że „sukces to stałe realizowanie wartościowego ideału”. Zatem sukcesem będzie wychowanie dziecka na wartościowego człowieka. Będzie nim także wszystko to, co Ty uznasz za sukces. Wystarczy, że stworzysz swój plan działania a potem konsekwentnie będziesz działał w kierunku jego realizacji.

Tak się składa, że dziś właśnie mój synek kończy osiemnasty miesiąc swojego życia. Pozwól więc, że opowiem Ci przez chwilę o nim, gdyż widzę w nim człowieka sukcesu.

Jego celem było nauczyć się stosunkowo szybko chodzić. Realizację rozpoczął od raczkowania, próbując przechodzić do pionowej pozycji. Oczywiście nie od razu było to możliwe, najpierw musiał wzmocnić mięśnie nóg i pleców, po to, by potem mogły go podtrzymać. Dość często się przewracał, nabijając sobie przy tym guzów i siniaków, jednak to motywowało go jeszcze bardziej do działania. W końcu, po upartym dążeniu do celu, dokładnie w dniu swoich pierwszych urodzin, cel ów zrealizował.

Oczywiście, to o czym tu napisałem odtwarza każde zdrowe dziecko. Dobrze o tym wiesz i prawdopodobnie uważasz to za oczywiste. Chcę jednak, żebyś spojrzał na ten fakt tak jak to tu opisałem. Dostrzeż sukces w działaniach zarówno swoich jak i w działaniach swojego otoczenia. Uczyń z tego lekcję dla siebie. Taką, która będzie tylko Twoją lekcją. Taką, która będzie „przemawiać” do Ciebie a potem konsekwentnie zmierzaj tam gdzie prowadzi Twoja wizja przszłości.