Major Henryk Dobrzański dowodził oddziałem kawalerii i nie poddał się po kapitulacji Polski jeszcze przez wiele miesięcy. Do 30 kwietnia 1940 roku uderzał na oddziały Niemców i zadawał im bolesne straty, choć jego odział nie przekraczał 300 żołnierzy, natomiast Niemcy wystawili 8000 żołnierzy do schwytania tego oddziału.