Warto zastanowić się czy pamięciowe opanowanie materiału jest niezbędne. często wystarczy poznać ogólne zasady, by być w stanie ogarnąć dane zagadnienie. Motywacja która trzyma nas przy książkach jest również bardzo ważna. Posiadanie dobrego powodu znacznie ułatwia pracę. Z drugiej strony, nauka po przymusem lub z założeniem, że to i tak jest dla nas za trudne przekreśla szanse na sukces już na samym początku. Trzeba sprawić, żeby nauka nie stała nudnym i żmudnym zajęciem.
Powolne czytanie wszystkich podręczników i notatek, żeby zapamiętać każdy szczegół już się nie sprawdza. W dzisiejszych czasach korzysta się z technik pamięciowych. Szybka nauka polega na kojarzeniu i łączeniu starego materiału z nowym. Załóżmy, że interesujesz się samochodami. Jutro masz ważny sprawdzian z układu wydalniczego człowieka. Znajdź podobieństwa nowego materiału z tym który już znasz, np. olej=krew, filtr=nerki, przewody=naczynia krwionośne itp. Dodatkowo możesz wykonać rysunek, powtórzyć wszystko na głos i trzymać w ręce coś co przypomina nerkę. Wszystko po to, żeby zaangażować jak najwięcej zmysłów.
Inną skuteczną metodą jest układanie śmiesznych wierszyków, akronimów lub historyjek. Przypominając sobie pierwszy element uruchamiamy reakcję łańcuchową wyrzucającą kolejne informacje bez żadnego wysiłku z naszej strony. Założę się, że do dzisiaj pamiętasz historyjkę pomagającą dzieciom zapamiętać kolory kolejność kolorów tęczy. Dla przypomnienia:
Czemuś = Czerwony
Poszła = Pomarańczowy
Żabko = Żółty
Zielona = Zielony
Na = Niebieski
Grób = Granatowy
Faraona = Fioletowy
Pamiętaj jednak, że każdy uczy się w inny sposób. Nie ma sensu zmuszać się do jednej metody, która jest szczególnie zachwalana przez innych. Każdy musi trochę poeksperymentować i znaleźć swój złoty środek.