Czas oczekiwania na uroczystość ślubną sprzyja składaniu obietnic, postanowień i zmiany dotychczasowego stylu życia, jak choćby podjęciu decyzji o rzuceniu palenia – by w związku nie było miejsca dla tego trzeciego - papierosa.

Data dodania: 2009-02-11

Wyświetleń: 2361

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Suknia, obrączki, garnitur, sala balowa, orkiestra, zaproszenia…to tylko początek długiej listy niezbędników ślubnych, bez których ta niezwykła uroczystość nie może się odbyć. Gorącemu okresowi przygotowań, obok podniecenia i niecierpliwego wyczekiwania na sakramentalne „tak”, towarzyszy również stres i obawa - czy podołam nowym obowiązkom, czy sprawdzę się w roli żony, męża. Czas oczekiwania na uroczystość sprzyja składaniu obietnic, postanowień i zmiany dotychczasowego stylu życia, jak choćby podjęciu decyzji o rzuceniu palenia – by w związku nie było miejsca dla tego trzeciego - papierosa.

Nałóg nikotynowy wystawia na ciężką próbę wielu narzeczonych i małżonków. Coraz częściej stanowi poważną przeszkodę na drodze ku wspólnemu życiu i realizacji planów. Kobieta, widząc zaciągającego się bez opamiętania wybranka jej serca, obawia się, że zapach tytoniu będzie stale obecny w ich domu, a dym papierosowy z czasem zacznie zagrażać poważnie zdrowiu dzieci. Mężczyzna, spoglądając na zapalającą kolejnego papierosa narzeczoną, boi się, że nałóg nikotynowy stanie na przeszkodzie planowaniu rodziny i będzie powodem częstych kłótni o miejsce do palenia. Obawy każdej ze stron wynikają nie tylko z własnych, czysto egoistycznych powodów, ale przede wszystkim z troski o zdrowie ukochanej osoby. Przesłanki zdrowotne są również najsilniejszą motywacją dla samego uzależnionego od papierosów partnera/ partnerki.

Kiedy jednak decyzja o niepaleniu zostanie wreszcie powzięta, pozostaje tylko pytanie czy sam/sama poradzę sobie z tym problemem, czy aby na pewno nie potrzebuję pomocy? O ile niektórzy z palących potrafią samodzielnie skończyć z dymkiem, o tyle niektórym potrzebne jest wsparcie. Niekiedy pomoże ciepłe, pokrzepiające słowo: „ uda ci się, Kochanie”, „jestem z Tobą”, „kocham Cię, dasz radę”, a w niektórych sytuacjach wsparciu ze strony najbliższej sercu osoby, towarzyszyć powinna terapia antynikotynowa. W sytuacjach wymagających pomocy nie tylko ukochanej osoby, najlepiej jest przekonać naszego partnera/partnerkę do skorzystania z sesji terapeutycznych dla palących. Tę formę pomocy świadczy Klinika Rzucania Palenia metodą Allena Carra (http://allen-carr.pl), która już milionom ludzi na świecie pozwoliła odzyskać wolność.

Skuteczność metody Allena Carra tkwi w odpowiednim podejściu do samego nałogu. Metoda kieruje wolę palacza przeciwko paleniu, zamiast kazać mu mocować się z konfliktem woli (chcę – nie mogę). Nie korzysta z żadnych dodatkowych pomocy (farmaceutyków czy hipnozy).
W trakcie sesji palacze, w czasie przerw, mogą palić bez ograniczeń, ponieważ potrzebują tych kilku godzin, by do tej decyzji dojrzeć, pozbyć się wątpliwości i osiągnąć odpowiednie nastawienie. Uczestnicy seminarium uwalniają się od iluzorycznego przekonania, że palenie sprawia im przyjemność albo pomaga. Pozbywają się poczucia, że dokonują prawdziwego wyrzeczenia i poświęcenia. To sprawia, że uwalniają się od lęku, który nie pozwalał im przestać palić. Ta metoda skierowana jest do palących w każdym stadium nałogu, co więcej, pozwala kobietom w ciąży lub planującym dziecko, rozstać się z nałogiem, nie używając chemii, środków z nikotyną i innych substancji. Bezboleśnie, bez strachu, ze zrozumieniem.

Ślub to najbardziej niezwykły moment w życiu każdej kobiety i mężczyzny. Rozpoczęcie nowego nieznanego jeszcze etapu, początek wspólnej drogi przez chwile piękne i trudne. By cieszyć się w pełni tym niezwykłym momentem i oszczędzić sobie niepotrzebnych stresów i sprzeczek, warto rozstać się z zajmującym czas i szkodzącym zdrowiu nałogiem nikotynowym. Rzucić palenie nie musi być wcale trudno – mawiał Allen Carr, twórca unikalnej metody rzucania palenia – to tylko kwestia wyboru odpowiedniej metody działania.

Okres ślubny to najlepszy czas na pożegnanie papierosów raz na zawsze, by stając na ślubnym kobiercu powiedzieć „tak” ukochanemu/ ukochanej, i stanowcze „ nie” papierosom. Dla siebie, dla swojej drugiej połówki, dla waszego wspólnego życia, które właśnie rozpoczynacie.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena