Przypomnij sobie ile kosztowała Cię nauka palenia. Czy pierwszy papieros Ci smakował? Pewnie, że nie. Był wstrętny. Doskonale pamiętam swoje początki. Pierwsze podpalania zaczęły się w siódmej klasie podstawówki. Był to bardziej szpan niż potrzeba. Razem z kolegami popalaliśmy na przerwach. Nie można było mówić o nałogu. Z tego co pamiętam to nawet się nie zaciągałem. Była to już „wyższa szkoła jazdy w paleniu” zarezerwowana dla starszych kolegów.
Kolejne podejście do palenia to właśnie szkoła średnia. Palenie było niemal obowiązkowe. Wiązało się z prestiżem. „Koty” nie miały lekkiego życia w latach mojej młodości. Zjawisko fali w szkołach średnich było wciąż żywe. Osobiście miałem kilku starszych kolegów. Mogłem jako jeden z niewielu pierwszoklasistów palić z nimi w toalecie.
Inni nie mieli nawet prawa o tym pomyśleć. Pozostawały im krzaki poza terenem szkoły. O ile w lato było to miejsce bardziej sympatyczne niż ciasna zadymiona toaleta, o tyle w zimę już nie koniecznie. Tak się to wszystko rozpoczęło. Najpierw paliłem tylko w szkole. Po lekcjach nawet nie myślałem o papierosach. Człowiek nauczył się zaciągać dymem i tak poleciało. Najpierw chodziło o prestiż a później, po prostu poleciały kolejne dni, miesiące i lata.
Miałeś tak samo? Pewnie scenariusz był bardzo podobny. Większość palaczy zaczyna w ten sposób. W chwili obecnej mogę Ci powiedzieć, że nie palę. Chcesz wiedzieć jak to zrobiłem?
Proszę bardzo. Okazuje się, że rzucenie papierosów jest bardzo proste. Jest to przysłowiowa bułka z masłem w porównaniu z tymi katorgami, przez które przechodziliśmy w trakcie nauki palenia. Oto 5 kluczy do rzucenia palenia.
1. Musisz podjąć decyzję, że chcesz rozstać się z nałogiem.
Nie możesz się wahać i musisz być w 100% przekonany co do trafności swojej decyzji. Weź za nią całkowitą odpowiedzialność na siebie.
2. Nigdy nie wycofuj się z raz podjętej decyzji.
Bądź konsekwentny w swoim działaniu. Skoro postanowiłeś rozstać się z nałogiem to trwaj w swoim postanowieniu.
3. Niczego nie żałuj.
Nigdy, ale to przenigdy nie możesz dopuścić do siebie myśli, że brakuje Ci palenia. W słabszych chwilach możesz pomyśleć sobie ile zdrowia i pieniędzy utraciłeś będąc w szponach nałogu.
4. Zastąp negatywne uczucia pozytywnymi.
Nie myśl o tym, że byś zapalił papierosa. Ciesz się życiem i faktem, że już nie palisz. Zapisuj sobie te dni.
5. To Ty i nikt więcej jest Panem Twojego życia.
Musisz zdać sobie sprawę z tego, że nikt inny tylko Ty jesteś odpowiedzialny za wszystko co robisz i jak wygląda Twoje życie. Jeśli palisz to tylko dlatego, że taką podjąłeś decyzję. Nikt nie jest w stanie Cię zmusić do palenia papierosów. Nikt nie przykładał Ci broni do skroni i nie kazał palić. Sam to uczyniłeś. Sam męczyłeś się w latach młodości. Sam podjąłeś decyzję o tym, że chcesz to robić.
Teraz zrób dokładnie to samo tylko w odwrotną stronę. Nie używaj żadnych plastrów czy innych cudownych środków zawierających nikotynę. To tak jakbyś podawał alkoholikowi setkę wódki w nadzieji, że to go uleczy i przestanie pić. Samo uzależnienie fizyczne od nikotyny trwa 30 minut, licząc od momentu zgaszenia ostatniego papierosa. Po upływie tego czasu nie ma już mowy o uzależnieniu fizycznym organizmu. Pozostaje jedynie uzależnienie psychiczne, które sami "nakręcamy". Skoro tak jest to nie róbmy tego i to od zaraz.
Ja już to zrobiłem. Kolej na Ciebie. Zrób to teraz!