Dowidz się jak skutecznie uczyć się języka Hiszpańskiego, jaka literatura jest najlepsz oraz jaki program komputerowy wybrać, jak zaplanowac naukę oraz co czytać. Wszystko to sprawi, że w bardzo krutkim czasie możesz opanować duże podstawy tego języka. Hiszpański jest łątwy i przyjemny -wystarczy chcieć się uczyć.

Data dodania: 2009-02-11

Wyświetleń: 5070

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nauka języka hiszpańskiego nie taka straszna jak się wydaje - pokochasz ten jezyk !!

Hiszpański… Od pewnego czasu można by powiedzieć zapanowała moda na ten język. Sam aktualnie przebywam w Walencji na półrocznym stypendium. Rozpoczynając naukę już przed przyjazdem stwierdziłem że język ten sam w sobie jest niesamowicie przyjemny, logiczny a nauka za granicą to czysta zabawa. Język hiszpański bardzo dobrze odzwierciedla samych Hiszpanów którzy to są bardzo mili, radośni i żyją tylko jedną wizją “Mańana” czyli “Jutro” … tutaj to standart - niczym polskie co masz zrobić dziś zrób jutro a będziesz mieć dwa dni wolnego. No w rzeczywistości chodzi tylko o pewne sprawy, bo kraj by się chyba pogrążył w miesiąc, podczas gdy wszystko bardzo dobrze tu prosperuje.

Wróćmy jednak do tematu nauki języka. Literatura… hmm wszystko zależy tu od własnych predyspozycji. Ogólnie polecał bym od samego początku literaturę Hiszpańskojęzyczną. W przypadku poziomu początkującego w porządnej książce wszystko jest zawsze przedstawione na przykładach, a jak największe bombardowanie siebie językiem obcym da najlepsze rezultaty. Polecam bardzo dwie pozycje, no może 3. Tu w Hiszpanii praktycznie w każdej szkole prywatnej czy podczas zajęć na Universidad Politecnica de Valencia w skrócie UPV używa się:

* Español en marcha wydawnictwa SGEL ksiązka oraz dodatkowe opcjonalne ćwiczenia ,
* Sueña - wyd. Anaya ksiązka oraz opcjonalnie ćwiczenia
* Avance, także wydawnictwa SGEL - tutaj praktycznie mamy 2 in 1 ale dla mnie trochę za dużo i czasem trudno mi znaleźć jakąś mała zasadę gramatyczną. No ale polecam.

Zdecydowanie polecam dwie pierwsze pozycje. W szkole językowej E-mpik gdzie uczęszczałem na kurs przygotowawczy także korzystaliśmy z pozycji pierwszej. Ksiązki te są napisane bardzo bardzo przejrzyście i łatwo, każdy zrozumie o co chodzi. Oczywiście każda ksiązka posiada ćwiczenia. Są podzielona na poziomy A1, A2, B1, A1-A2, B1-B2 itp …

Dodatkowo wspomnę jeszcze o jednej pozycji. Myślę, że warto ją zakupić gdy nie myślimy o opcjonalnym zeszycie ćwiczeń. Nosi ona nazwę USO intermedio lub avanzado. Bardzo dobry zbiór ćwiczeń + dodatkowe krótkie objaśnienia i przykłady.

No cóż po literaturze pozostają kolejne rzeczy jak słuchanie. Ksiązki oferowane przeze mnie posiadają dodatkowe nagrania na CD. W celu kształcenia zrozumienia ze słuchu. Jednak mimo to gorąco polecam wręcz jest to obowiązkowe jeśli myślisz poważnie o hiszpańskim (nie myśl że chodzi o to iż jest za trudny), słuchanie muzyki - muzyka hiszpańska jest tak samo “radosna” jak oni, oglądać filmy - w sumie odradzam telenowele, jednak mimo to jest to hiszpański. Telenowele z reguły posiadają inny akcent i często inne dialekty. Polecam bardzo DVD czy filmy z Internetu w wersji hiszpańskiej - nie promuje tutaj piractwa :) - DVD oraz filmy mają ta przewagę, że możesz włączyć dodatkowe napisy Hiszpańskie. Dzięki temu gdy czegoś nie słyszysz to to widzisz i szybciej zapamiętujesz - masz 2 in 1 - słuchanie oraz umiejętność czytania (wraz z poprawną wymową).

Oglądanie filmów daje niesamowicie dużo.

Ostatnia rzecz o jakiej chciał bym wspomnieć to czytanie. Filmy z napisami to jedno a literatura to drugie. Literaturą w moim mniemaniu jest tu wszystko co nie wydaje dźwięku lecz jest napisane :). Gazety, notatki prasowe, Darmowe artykuly, Internet i serwisy internetowe a dla ambitnych normalne ksiązki Niczym Pan Tadeusz he he. czytaj tylko 1 stronę na głos, możesz na początku bez zrozumienia a jeśli uczysz się normalnie języka powiedzmy po 2 miesiącach gdy poznasz jakieś podstawy zacznij już czytać strony ale z próbą pełnego tłumaczenia. Gwarantuje Ci, że po roku czasu czytania tej podstawowej jednej strony, poznasz taki zasób słownictwa, jego zastosowań, idiomów i sam zaczniesz mówić jak …. … .. . .

Dla przykładu powiem tylko tyle, że sam od czasu do czasu słuchając coś po hiszpańsku, korzystając z Español en marcha + od czasu do czasu czytanie nieznanych mi tekstów po 0,5 roku po przyjeździe do Hiszpani spokojnie zacząłem dogadywać się po Hiszpańsku. Teraz po roku już nie dogaduje się lecz mówię w tym języku.

Na sam koniec chciał bym polecić ostatnią rzecz tyczącą się technologii XIX wieku -czyli Program do nauki języka Hiszpańskiego. Tutaj zdecydowanie polecam 2, Korzystając z nich regularnie masz pewność, że nauczysz się siła woli wręcz wszystkiego !!!, ja korzystam z nich na bieżąco. Są to

* Espaniol Para Ti z super memo
* Profesor Pedro słownictwo

Español Para ti, posiada kilka drobnych błędów, ale sam je wyłapiesz :) Espanol nauczył mnie mnóstwo zwrotów, już nie wspomnę o gramatyce. Słówka są tam głównie w zdaniach no i jest mnóstwo ćwiczeń po każdej lekcji. Super memo sprawia się rewelacyjnie. Chcesz czy nie chcesz, w końcu zapamiętasz dany zwrot czy daną regułę. Naprawdę polecam.

A profesor pedro to coś cudownego do nauczenia się setek słówek w krótkim czasie. W sumie jak dla mnie dział na tej samej zasadzie co Super Memo. Pomyśl, przerobienie dla leniwych 20 słówek dziennie to naprawdę kilkanaście minut (ja robiłem po 30) 20 x 30 dni = 600 słówek a to razy tylko 2 miesiące daje 1200 słów (w moim przypadku 1800) z czego na pewno 900 utrwalonych - czyli takich które umiesz na “amen” - taki początkowy zasób w zupełności wystarcza do porozumiewania się po hiszpańsku. Program sam ci wyznaczy powtórki, słówek i sprawi że na pewno zapamiętasz wszystko na trwałe - pod warunkiem że coś jeszcze robisz poza słówkami. Bo suche słówka to nie wszystko.

Mam nadzieję, że przekazane małe informację będą pomocne. Jeśli masz pytania, napisz komentarz :) .

Receptą na znajomość języka jest tylko i wyłącznie chęć jego nauki, i sumienność. Nie każę ci siedzieć po 3 godziny dziennie a nawet po 1 codziennie. Poświęć 2 razy w tygodniu 1,5 -2 godziny na książkę do hiszpańskiego + literatura i do tego kilkanaście minut każdego dnia na słówka np. przed snem oraz na program Para Ti. - to wiele nie kosztuje a wyniki będą zaskakujące.

Hiszpański jest bardzo bardzo łatwy - niesamowicie przyjemny i logiczny - całą gramatyka się ze sobą w pewien sposób łączy i większość możesz powiedzieć tak jak myślisz po polsku, co znacząco odróżnia go od angielskiego którego osobiście nienawidzę :p
Licencja: Creative Commons
0 Ocena