Nasza rzeczywistość zmusza nas coraz częściej do zastanowienia się nad tym, w jaki sposób zadbać o trzy jakże ważne dla nas wartości, czyli: potrzebę bezpieczeństwa, potrzebę komfortu oraz potrzebę osiągnięcia bogactwa (intelektualnego, duchowego oraz materialnego).
W związku z tym, że epoka industrialna dobiegła już – jakiś czas temu – końca, a nastała już na dobre epoka informacyjna, nie istnieje już coś takiego, jak „bezpieczeństwo pracy na etacie”. Zjawisko to odchodzi w zapomnienie wraz z epoką, w której funkcjonowało. Obecnie zmieniamy średnio pracę 4–7 razy w życiu, a największe „branie” wśród pracodawców mają ci, którzy potrafią się szybko przekwalifikować i aklimatyzować w nowej roli (mile widziana pełna dyspozycyjność; kiedyś od godz. 7–15). Marne raczej szanse są na przepracowanie w jednej firmie 30-35 lat, a następnie ciepłe kapcie na emeryturze płaconej przez firmę, której się poświęciło pół swojego życia, a która później będzie dbała o bezpieczeństwo finansowe swojego byłego pracownika.
Dzięki reformom systemu emerytalnego sytuacja diametralnie się zmieniła, a niewielu ludzi zauważyło, jakie to zmiany. W coraz większym stopniu za swoje bezpieczeństwo finansowe (szczególnie na emeryturze) musimy być odpowiedzialni sami i sami o nie zadbać, co wiąże się z tym, że niezbędne jest inwestowanie środków, które mamy teraz (MUSISZ zostać inwestorem). Nikt za nas tego nie zrobi – pracodawca, rząd (czy twojemu pracodawcy zależy żebyś był finansowo zabezpieczony lub bogaty – czy raczej żebyś był dobrym pracownikiem?)
Sprawdź, na którym poziomie jesteś:
7 poziomów inwestorów:
Poziom 0. Ludzie, którzy nie mają nic do zainwestowania – ci ludzie nie mają pieniędzy na inwestowanie – wydają wszystko, co zarobią – czasem nawet więcej. Do tej kategorii kwalifikuje się wielu „bogatych” ludzi, którzy wydają tyle ile zarobią albo i więcej. Na nieszczęście do poziomu tego należy około 50% pracującej populacji.
Poziom 1. Biorący pożyczki – ludzie ci rozwiązują swoje problemy finansowe przez pożyczanie pieniędzy. Często nawet inwestują, używając pożyczonych pieniędzy. Ich pomysł związany z planowaniem finansowym polega na pożyczaniu od Piotra, aby zapłacić Pawłowi. Swoją część życia związaną z finansami spędzają jak struś z głową w piasku, w nadziei i modlitwie, że wszystko się ułoży. Mimo że mogą mieć nawet jakieś aktywa, w rzeczywistości ich poziom zadłużenia jest za duży. W większości przypadków nie są świadomi spraw związanych z pieniędzmi i własnego nawyku wydawania. Wszystko, co posiadają, a co ma jakąś wartość związane jest z długami.
Poziom 2. Oszczędzający – zazwyczaj ludzie ci systematycznie odkładają na boku małą sumę pieniędzy. Pieniądze znajdują się na mało ryzykownym oraz nisko oprocentowanym koncie oszczędnościowym lub depozytowym. Jeżeli posiadają jakieś osobiste konto emerytalne, jest to konto oszczędnościowe w banku lub funduszu powierniczym. Często oszczędzają w celach konsumpcyjnych, a nie inwestycyjnych (np. oszczędzają na nowy telewizor, samochód, wakacje, itp.). Wierzą w płacenie gotówką. Boją się kredytów i długów. Lubią “zabezpieczenie” pieniędzy w banku. Nawet jeśli ktoś wykaże im, że dzisiejsza ekonomia powoduje, iż oszczędności przynoszą ujemny zwrot z oprocentowania (po odliczeniu inflacji i podatków), wciąż nie chcą podjąć zbytniego ryzyka.
Poziom 3. „Sprytni” inwestorzy – świadomi potrzeby inwestowania, to inteligentni ludzie posiadający solidną edukację. Mogą partycypować w systemie emerytalnym, w którym bierze udział ich firma. Czasem mają też niezależną inwestycję w funduszu powierniczym, akcjach, obligacjach lub spółkach partnerskich z o.o. Ogólnie biorąc są to inteligentni ludzie posiadający solidną edukacje. Oni tworzą tzw. klasę średnią stanowiącą dwie trzecie społeczeństwa. W inwestowaniu nie mają jednak doświadczenia podbudowanego odpowiednią wiedzą. Rzadko czytają raport roczny firmy lub raport firmy wchodzącej na giełdę. Jak mieliby to robić? Nie byli nauczeni czytania raportów finansowych. Brakuje im podstaw z zakresu finansów. Mogą posiadać dyplomy ukończenia studiów i mogą być lekarzami lub nawet księgowymi, ale niewielu było oficjalnie przeszkolonych i nauczonych reguł wygrywania i przegrywania w świecie inwestowania.
Poziom 4. Długoterminowi inwestorzy – w pełni świadomi potrzeby inwestowania, aktywnie uczestniczą w swoich decyzjach inwestycyjnych Posiadają jasno nakreślony, długoterminowy plan, który pozwoli im osiągnąć cele związane z finansami. Zanim kupią inwestycję, najpierw inwestują w swoją edukację. Wykorzystują okresowe inwestowanie i, gdzie tylko to możliwe, korzystają z ulg podatkowych. Co najważniejsze, zasięgają opinii kompetentnych doradców finansowych. ten typ inwestora nie jest tym, którego wzięlibyśmy za inwestora z wielkim rozmachem. Z pewnością nie będą inwestować w nieruchomości, biznesy, rynek towarowy itp. mechanizmy inwestycyjne. Ich podejście do inwestycji jest konserwatywne i długoterminowe - zgodne z zaleceniami takich inwestorów, jak Peter Lynch czy Warren Buffett.
Poziom 5. Inwestorzy z inwencją Ci inwestorzy mogą sobie „pozwolić” na szukanie bardziej odważnych lub ryzykownych strategii inwestycyjnych. Dlaczego? Ponieważ posiadają dobre nawyki związane z pieniędzmi, solidną bazę pieniężną oraz zrozumienie przedmiotu inwestycji. Nie są nowicjuszami w grze. Są skupieni – nie stosują dywersyfikacji. Posiadają długi rejestr wygranych, oparty na konsekwentnej strategii, i ponieśli wystarczającą liczbę strat, które zaowocowały mądrością, której jedynym źródłem są popełnione błędy, a z których to wiele się nauczyli. To są inwestorzy, którzy często kupują inwestycje “hurtowo” zamiast “w detalu”. Łączą swoje transakcje na swój własny użytek lub są odpowiednio “pomysłowi”, aby wziąć udział w transakcjach, które stworzyli ich znajomi należący do poziomu 6., którzy potrzebują kapitału inwestycyjnego.
Poziom 6. Kapitaliści. Niewielu ludzi na świecie osiąga ten poziom inwestycyjnej doskonałości. W Ameryce mniej niż jedna osoba na sto jest prawdziwym kapitalistą. Osoba ta zazwyczaj jest doskonałym „B” i „I”, ponieważ jest w stanie równocześnie tworzyć biznesy i inwestycje. Celem kapitalisty jest generowanie pieniędzy poprzez zestrojenie współpracy pieniędzy, ludzkiego talentu i czasu. Kapitaliści często są tymi, którzy są w stanie „potrząsnąć” światem, co pozwala Ameryce i innym wielkim krajom stać się wielką finansową potęgą. Porównać ich można z takimi, jak: Kennedy, Rockefeller, Ford, J. Paul Getty i Ross Perots.
ODPOWIEDZ SOBIE UCZCIWIE, DO KTÓREGO POZIOMU NALEŻYSZ!?
(Artykuł powstał w oparciu o teksty Roberta Kiyosaki)
Psychologia ukazuje, że ludzkie życie to nie tylko doświadczenie fizyczne, ale także emocjonalne, mentalne i duchowe. Skupienie się wyłącznie na materialnym aspekcie istnienia może prowadzić do braku głębszego zrozumienia siebie. Rozwój świadomości pozwala odkryć nowe poziomy doświadczenia życia i osiągnąć wewnętrzną harmonię.