Los jednak nie był zbyt łaskawy dla Polaków. Legenda holenderskiej piłki- Feyenoord Rotterdam, francuskie Nancy, hiszpańskie Deportiwo i zwycięzca tego pucharu w w 2005 roku, CSKA Moskwa to grupowi rywale podopiecznych Franciszka Smudy. Dwa tygodnie temu została rozegrana już pierwsza kolejka fazy grupowej w której nasz reprezentant ze stolicy Wielkopolski pauzował. I tak w Moskwie dwadzieścia Tysięcy widzów oglądało spotkanie wicelidera rosyjskiej extraklasy CSKA z Deportivo La Coruna. W zaciętym pojedynku w którym arbiter pokazał aż sześć żółtych kartek gospodarze po bramkach Vagnera Love i dwóch Alana Dżogojewa pokonali Hiszpanów 3:0. W drugim meczu grupy H Nancy podejmowało na własnym stadionie piłkarzy z Rotterdamu. Podopieczni urugwajskiego szkoleniowca Pablo Correi pokonali Feyenoord 3:0. Bramki dla gospodarzy strzelali: Zerka. Feret i Helder. Pauzujący Lechici mogli więc na spokojnie przyjrzeć się sile rywali i szukać formy z kwalifikacji bieżących rozgrywek, które kosztowały poznaniaków sporo sił, czego odzwierciedlaniem była zadyszka i słabsze występy w naszej extraklasie. W miniony weekend, czternaście tysięcy sympatyków Kolejorza oglądało pierwsze zwycięstwo od ponad miesiąca w lidze. Lech pokonał u siebie po dobrej grze Odrę Wodzisław 3:1. Ostatnie zwycięstwo jakie odniósł Lech przed meczem z Odrą, miało miejsce 28 września. Przed własną publicznością Poznaniacy pokonali Łódzki Klub Sportowy 3:0. Potem Lechowi przydarzył się bezbramkowy remis z coraz mocniejsza Legią, porażka z Ruchem Chorzów i remis u siebie z beniaminkiem z Wrocławia.
Jednak grupowi przeciwnicy również nie imponują forma w swoich rodzimych rozgrywkach. Nasi czwartkowi rywale po wcześniejszych słabych występach odnieśli dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie. Po bramce Hadjiego Nancy pokonało Bordoux 1:0 zajmując po dwunastu kolejkach dopiero 15 miejsce w tabeli. W drugim meczu naszej grupy, Feyenoord będzie gościł graczy z Rosji. Holendrzy mimo wygranej w 9 kolejce w wyjazdowym spotkaniu z Rodą Kerkade 4:0 plasują się na 13 miejscu w tamtejszej Eradivise. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja piłkarzy CSKA. Mimo porażki w derbach Moskwy ze Spartakiem 0:! CSKA zajmuje druga pozycje w lidze. Ze zmiennym szczęściem spisuje się w Primera Division pauzujące w czwartek Deportivo, które wygrało co prawda ostatni mecz z Betisem, ale mimo to po 9 kolejkach zajmuje 9 miejsce w tamtejszej lidze z dorobkiem 12 punktów.
Tak więc po przerwaniu złej passy Lecha i dobrej grze w ostatnim spotkaniu miejmy nadzieję że Lech zaprezentuje się z dobrej strony. Dopóki piłka jest w grze dotąd trzeba wierzyć że Ponaniacy pokażą to co w futbolu najpiękniejsze. Nawiążą przynajmniej równorzędna walkę z grupowymi rywalami, przynosząc nam tym samym, tak nam teraz potrzebną radość i dumę z polskiej piłki, czego sobie i Wam wszystkim życzę.
q
Licencja: Creative Commons