Shoegaze to podgatunek rocka alternatywnego, który zrodził się w Wielkiej Brytanii pod koniec lat 70. Przyjmuje się, że gatunek zdefiniowała grupa My Bloody Valentine albumem Isn’t Anything (rok 1988). Nazwę stworzył magazyn New Musical Express, obserwując wspólną tendencję gitarzystów zespołów określanych tym mianem do patrzenia w czasie koncertów w dół, na efekty gitarowe. Stąd termin “shoegaze”, oznaczający “wpatrywanie się w buty”.
Jak to brzmi?
Najważniejszym elementem brzmienia shoegaze’u jest gitarowa ściana dźwięku i ściszony, “niewyraźny”, lecz bardzo melodyjny wokal. Muzyka shoegaze ma introspekcyjny, emocjonalny charakter. Za najważniejsze płyty uznaje się m.in. “Loveless” zespołu My Bloody Valentine i “Nowhere” kapeli Ride; ta pierwsza często pojawia się na szczycie rankingów podsumowujących lata dziewięćdziesiąte czy całą historię muzyki popularnej. Wśród protoplastów gatunku wymienia się m.in. The Jesus and Mary Chain, Spacemen 3, Cocteau Twins i Galaxie 500.
Fenomen na światową skalę
Pośród fali muzyki popularnej, która zalewa media zawsze znajdują się wysepki, które dzielnie bronią się przed zatopieniem. Ta pochodzi w Wielkiej Brytanii, ale stopniowo opanowuje cały świat. Króluje głównie w Internecie, gdzie informacje na jej temat są stopniowo rozpowszechniane. Zespoły shoegazowe nie pchają się na salony, a są raczej ozdobami na alternatywnych festiwalach. Jak się okazuje po frekwencji, ludzie są spragnieni takiej muzyki. Jest ona dość prosta i oparta na gatunku, który zrewolucjoniował świat w XX wieku - rocku. W Polsce promowaniem tej muzyki zajął się między innymi Artur Rojek, wokalista Myslowitz. Zorganizował on Off Festival, który cieszy się świetną opinią w środowisku muzycznym i z roku na rok gromadzi coraz większą publiczność. W radiowej Trójce, również pojawiają się kawałki z tego gatunku. Na tegorocznym Open'er zagrały zespoły, które są powszechnie znane w środowisku, jak chociażby M83. Mimo, że Wielka Brytania jest kolebką tego stylu, to najwięcej kapel powstaje w Kanadzie i USA. Pojedyńcze zespoły grają jednak w większości krajów świata.
W Polsce...
W naszym kraju, shoegaze wciąż pozostaje niedoceniony i mało znany. Mimo to machina popularności powoli się rozkręca i pocztą pantoflową, z portalu na portal, wieść o nim rozchodzi się. Muzyka zdecydowanie godna polecenia, bo zawiera zarówno ładunek energii jak i dużą dawkę chill out'u - obydwu tych rzeczy każdy z nas potrzebuje. Warto więc skosztować czym jest shoegaze...