Zakładając, że światowy system finansowy padnie i nastąpi krach na giełdzie, możemy stwierdzić, że inflacja pożre dosłownie wszystkie zyski z lokaty. W takiej wizji, oszczędzanie rzeczywiście nie ma sensu. Warto jednak pamiętać o złotej regule biznesu – dywersyfikacji ryzyka.

Data dodania: 2018-01-06

Wyświetleń: 1292

Przedrukowań: 1

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

5 powodów, by nie oszczędzać. Dlaczego nie warto?

1. Brak stabilnej waluty, która nie podlega kształtowaniu przez banki centralne i która zapewniłaby nam realną ochronę finansową

Polacy niechętnie podchodzą do zakładania lokat w bankach, ze względu na mało atrakcyjne warunki. Proponowane lokaty mają bardzo niskie oprocentowanie, co nie sprzyja oszczędzaniu w złotówkach. Przy zakładaniu lokat walutowych możemy liczyć na maksymalnie 1.2% zysku przy półrocznym utrzymywaniu lokaty. W połączeniu z wysokim wskaźnikiem inflacji i niestabilnym kursem walut, lokaty nie są atrakcyjnym rozwiązaniem. Nie możemy liczyć na realną ochronę finansową przy obecnych walutach.

2. Oszczędności zostaną pochłonięte przez inflację

Największe zagrożenie dla naszych oszczędności stanowi inflacja. Opierając się chociażby na przykładzie reklam bankowych, widzimy, że proponowane na rynku oprocentowanie wynosi np. 6%, ale w skali roku. Najczęściej odsetki są podawane przez instytucje finansowe w formie wartości brutto, więc należy pamiętać dodatkowo o tym, że od naszego zysku będziemy musieli jeszcze opłacić 19-procentowy podatek. Biorąc pod uwagę wcześniejszy przykład oprocentowania 6%, po uwzględnieniu podatku Belki otrzymamy ok. 5.5% netto zysku w skali roku. Istotne jest również to, że na koniec musimy również odjąć wskaźnik inflacji, który aktualnie wynosi 3%. Uwzględniając te operacje, realny zysk, na jaki możemy liczyć, to tylko 2.5%. Przyjmując, że wrzucimy na konto 1000 złotych, osiągniemy zysk w wysokości zaledwie 25 złotych, czy w takim razie warto w ogóle oszczędzać?

3. Niedalekie bankructwo banków komercyjnych

Czym skończy się masowa likwidacja depozytów i wybierania gotówki przez klientów banków? Bank posiada takie aktywa jak Obligacje Skarbu Państwa, kredyty i wolne środki pieniężne a także pasywa, którymi są własne kapitały i depozyty klientów danego banku. Nierozważna polityka kredytowa banku lub afera w mediach mogą doprowadzić do poniesienia strat przez instytucję finansową, co może skutkować paniką bankową. Bank może początkowo sprzedać obligacje i spieniężyć kredyty, ale jeśli to nie pomoże, pozostaje tylko ubieganie się o pożyczkę, której otrzymanie w powyższej sytuacji jest tak naprawdę nierealne. Ani refinansowanie, ani wypowiedzenie umowy kredytowej nie pomogą wyciągnąć banku z bankructwa. Prawda, że naprawdę mało potrzeba, aby bank zbankrutował?

4. Opieranie systemów finansowych przede wszystkim na zaufaniu publicznym i rosnącym długu

Aby banki prawidłowo funkcjonowały, każdy pieniądz, który jest w ich obiegu, powinien być pożyczony. Jeśli zostałyby spłacone wszystkie kredyty, tym samym nie byłoby w obiegu żadnego pieniądza. Tym samym jesteśmy w pewien sposób uzależnieni od banków komercyjnych. Banki muszą stworzyć odpowiednią ilość sztucznych pieniędzy, abyśmy my mogli właściwie funkcjonować, korzystając z tych pieniędzy. Ten system pieniężny nie jest naprawdę trwały, co jest absurdem i pokazuje skalę wiecznie zagrażającego niebezpieczeństwa.

5. Nie musimy oszczędzać pieniędzy na przyszłość, ponieważ nic nie grozi naszym emeryturom

W Polsce nie istnieje żadne realne zagrożenie, że świadczenia emerytalne będą pomniejszane. Patrząc jednakże na inne kraje, jak na przykład Grecja czy Irlandia, widzimy, że czasem emerytury państwowe są przedmiotem obaw. Wynika to z niewłaściwego zarządzania oszczędnościami państwowymi i przerostu ambicji, przez co emerytury są zmniejszane, bądź waloryzacja zostaje zatrzymana.

Oszczędzanie nie ma sensu, jeśli przyjmiemy, że światowy system finansowy może paść, dojdzie do krachu na giełdzie a inflacja pochłonie wszystkie możliwe zyski z lokat. Najważniejsze jest przyjęcie odpowiedniej taktyki biznesowej, polegającej na dywersyfikacji ryzyka. Jeśli podzielimy nasze pieniądze i każdą część zainwestujemy w inny sposób, możemy zminimalizować ryzyko. Nie da się niestety uniknąć tego, że na skutek inflacji nasz majątek za kilkadziesiąt lat będzie miał zdecydowanie mniejszą wartość niż dzisiaj. Inwestycja w długoterminowe obligacje jest jednym ze sposobów na walkę z inflacją, ponieważ wysokość ich oprocentowania jest proporcjonalna do wartości wskaźnika inflacji.

Podsumowując, przy obecnych możliwościach i wysokości oprocentowania, zysk z odsetek jest tak niski i słabo odczuwalny, że skutecznie zniechęca do oszczędzania. Utrzymywanie lokaty tak naprawdę dopiero po kilku latach może przynieść kwoty, które będą miały realną wartość, więc wieloletnie oszczędzanie, a co za tym idzie duża ilość wyrzeczeń - niekoniecznie finalnie będą się opłacać i przyniosą satysfakcję.

Żródło: Mojafaktura24.pl - 5 powodów, dla których NIE warto oszczędzać

Licencja: Creative Commons
0 Ocena