Nie brakuje studentów przekonanych o tym, że zaliczenie sesji w pierwszym terminie jest możliwe tylko wówczas, gdy mamy do czynienia z osobami pozbawionymi życia towarzyskiego, dla których nauka jest całym światem. Na szczęście, tak pesymistyczne przypuszczenia nie znajdują potwierdzenia w praktyce.

Data dodania: 2015-06-24

Wyświetleń: 1672

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zaliczenie sesji jest możliwe także wówczas, gdy życie nie kręci się wyłącznie wokół studiów, choć, oczywiście, pomocny bywa w tym najpierw dobry plan, a następnie również jego konsekwentna realizacja.

Z czego będzie pytała, czyli o kwestiach merytorycznych
Pierwszym krokiem wiodącym ku zakończeniu sesji w terminie jest zdobycie informacji na temat tego, ile będzie egzaminów, jaką będą miały formę i jaki materiał jest wymagany, aby uzyskać ocenę pozytywną. Tylko pozornie są to pytania, na które można bez trudu poznać odpowiedź, nie brakuje bowiem studentów, którzy dopiero w dniu egzaminu dowiadują się, że w sali czeka ich nie kartka z pytaniami otwartymi, ale test wielokrotnego wyboru. W zdecydowanej większości przypadków nie mówimy jednak o wiedzy tajemnej, choć jej zdobycie niejednokrotnie wymaga nawiązania kontaktów ze studentami, których trudno uświadczyć podczas imprez w akademikach.

Wszystko ma swój czas, czyli o organizacji
Nie ma wątpliwości, jeśli student nie zaangażuje się w naukę, najprawdopodobniej nie zna sesji nawet przy niewyobrażalnym wręcz bagażu szczęścia i zbiegów okoliczności. Uczyć nie trzeba się jednak długo pod warunkiem, że będziemy się uczyć skutecznie. Pomocny okazuje się więc plan z wyszczególnionymi zagadnieniami, które należy opanować w danym okresie oraz silna wola, niejednokrotnie okazuje się bowiem, że właśnie w czasie sesji pojawia się najwięcej czynników rozpraszających.

Gdy Polak głodny, to zły, czyli o ostatnich godzinach przed egzaminem
Ostatnie godziny przed egzaminem są często ważniejsze nawet niż poprzedzające go tygodnie. Z pewnością nie warto ich więc poświęcać na chaotyczne przyswajanie wiedzy. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zdrowy sen oraz pożywne śniadanie, a nie impreza dzień wcześniej i przeświadczenie, że "jakoś to będzie".

Egzaminy to często również szczęście lub jego brak. Możemy trafić na pytania z kosmosu, może się okazać też, że odpowiedzielibyście na nie również bez nauki. Szczęściu warto jednak pomóc poprzez odpowiednie przygotowanie i wszystkie kroki wymienione wcześniej. Zwiększamy tym samym szansę na powodzenie i...spokojne wakacje.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena