…jak to naprawdę wygląda w rzeczywistości? W zdecydowanej większości przypadków u ludzi występuje zakłócona komunikacja pomiędzy tym, co usłyszeli i myśleniem; można też powiedzieć, że często nawet ona nie występuje. Nie odbierz tego źle, ponieważ moim zadaniem nie jest uprawianie tutaj jakiejś krytyki wobec ludzi. Pragnę raczej zwrócić uwagę na to, dlaczego tak się dzieje i co można zrobić, żeby tego uniknąć.
Słuchaj i myśl przy okazji.
W naszej kulturze – i nie mam na myśli tylko i wyłącznie naszego kraju – panuje pogląd, że trzeba zawsze słuchać się tego i tamtego, takich i tamtych itd. jeśli chce się wyrosnąć na dobrego człowieka, osiągać sukcesy, mieć dobre relacje z ludźmi, nabyć wiedzę itp. O ile wszelkiego rodzaju mentorzy, ludzie, którzy nas wspierają i są przy nas w naszym życiu, są bezcenni i są prawdziwym skarbem tak już przekonanie, że należy tylko i wyłącznie słuchać tego, co mają do powiedzenia i nie zastanawiać się nawet nad tym lub jeszcze gorzej, przypadkiem nie próbować kwestionować niczego, nie jest już do końca dobrym rozwiązaniem. Opisując to, nie mam na myśli propagowania jakiegoś buńczucznego zachowania jedynie po to, żeby się przeciwstawiać komuś itp. Chodzi o to, żeby włączyć w to wszystko proces myślowy. O ile same porady i wiedza od kogoś są cenne – jeśli ich źródło jest godne zaufania i jest rzetelne – tak warto przy okazji użyć myślenia i zastanowić się, czym jest dla Ciebie to, co słyszysz. Masz wszelkie prawo zgodzić się z tym, co od kogoś usłyszałeś lub nie. Masz też prawo do wyciągania własnych wniosków, zadawania pytań, a nawet jeśli coś Ci nie pasuje do kwestionowania tego – i wcale to nie oznacza, że nie doceniasz wartości tego, co słyszysz, tylko oznacza to, że Twoje myślenie zaczęło działać. Jeśli człowiek nie myśli nad tym, co usłyszał, nie rozważa tego, nie wyciąga własnych wniosków, tylko przyjmuje bezwiednie to, co ktoś mówi, to jak można powiedzieć, że w ogóle działa w jego przypadku myślenie? Prawda jest taka, że odstawił je na bok a ktoś inny myśli za niego. Ten, którego słucha.
Inną sprawą powodującą zakłócenie pomiędzy słuchaniem i trzeźwym myśleniem jest tzw. paplanina. Ludzie generują masę hałasu. Trzeba przyznać, że co jak co, ale w robieniu szumu jako ludzkość to mamy mistrzostwo. Ten brzydki nawyk paplania bez sensu, ładu i składu jest obecny chyba od początków dziejów ludzkości. Plotki, półprawdy, domniemania przyjęte za prawdę potrafią stworzyć prawdziwą katastrofę. Człowiek zdaje sobie z tego sprawę, wie, czym tak naprawdę są wszelkie plotki lub „zasłyszane przypadkiem wieści” jednak przymyka na to oko i daje temu zielone światło. Tak, ludzie również nie zastanawiają się zbytnio nad „zasłyszanymi przypadkiem wieściami” tylko z podziwu godną prędkością automatu przekazują je dalej… nie myśląc zbytnio o nich i nad ich prawdziwością lub nad tym, czym one naprawdę są, a czym są? Zbędnym szumem i niczym więcej. Postępując tak, człowiek tworzy iluzje i żyje w iluzjach, w dziwnym świecie wykrzywionym, przez co tu ukrywać, istny bełkot. Trzeba też dodać, że taka paplanina nie ma żadnej wartości. Myślenie poszło na bok odstawione z powodu czego? Cenne myślenie zostało zamienione na coś, co można byłoby określić śmieciami.
Twoje umiejętności słuchania i myślenia są na wagę złota.
Nie zamieniaj ich zatem nigdy na coś bezwartościowego. Jeśli masz okazję zapoznać się z wartościowymi informacjami i wiedzą, i wiesz, że mogą się Tobie przysłużyć, przyjmij je z wdzięcznością. Myśl także nad tym, co usłyszałeś, ponieważ to Twoje zdanie, Twoja prawda na temat tego, co słyszysz ma największe znaczenie. Nie bój się zdawać pytań, jeśli masz okazję dowiedzieć się więcej na temat, który Cię interesuje lub kiedy coś nie do końca Ci pasuje, a chcesz uzyskać więcej informacji dla pełniejszego obrazu. Odsuń się od czczej paplaniny i zredukuj ilość szumu, który dociera do Ciebie każdego dnia. Unikaj biernego, bezwiednego słuchania, bądź raczej w tym aktywny, ponieważ to właśnie sprawi, iż będziesz tak naprawdę rozwijał się całe życie.