Antybiotykoterapia prowadzi do jakościowych i ilościowych zmian we florze jelitowej.

Data dodania: 2014-09-17

Wyświetleń: 2571

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zmiany jakościowe polegają na zmianie proporcji w liczebności bakterii z rodzaju Lactobacillus do bakterii z rodzaju E. coli, Clostridium, oraz grzybów Candida spp. Zmiany ilościowe polegają na przeroście patologicznej flory jelitowej lub bakterii z rodzaju Clostridium, E. coli oraz grzybów Candida, jak również zasiedleniu przez te bakterie jelita krętego. Prowadzi to do przewlekłych biegunek, domieszki śluzu w stolcu, wzdęć i często utraty masy ciała, a w dłużej trwającej dysbiozie – również do niedoborów pokarmowych, zwłaszcza witaminy B12 oraz D.

 

Odbudowa flory jelitowej zniszczonej stosowaniem antybiotykoterapii wcale nie jest taka prosta. Organizmy jelitowe tworzą na błonie śluzowej biofilm, oraz wykazują niekiedy silną adhezję (przyleganie) do nabłonka. W takim przypadku nawet duża ilość bakterii probiotycznych nie będzie w stanie odwrócić nieprawidłowych proporcji we florze jelitowej. Prowadzi to do pozornego absurdu, gdzie niekiedy w cięższych przypadkach konieczne staje się zastosowanie antybiotykoterapii przeciwko patologicznym organizmom w naszych jelitach, a dopiero później próbie odbudowania prawidłowej mikroflory.

 

Poniżej podaję sposób odbudowy mikroflory bakteryjnej jelit:

  • przez tydzień stosować albuminian taniny w dawce 3,0 gramy na dobę (nazwa handlowa – Taninal) lub węgiel aktywowany (Carbo medicinalis), rano na czczo, lub nifuroksazyd (Nifuroksazyd) w dawce 600 mg na dobę;

  • następnie przez kolejny tydzień stosować probiotyk niezawierający prebiotyku, na przykład Prolactiv lub BioGaia (Lactobacillus rhamnosus, L. acidophillus, Bifidobacterium), rano na czczo, popijając dużą ilością wody.

 

Należy pamiętać, że ani kefir, ani zsiadłe mleko czy jogurt nie odbudują naszej flory jelitowej, ponieważ nie są probiotykami. Nie ma również takiego pojęcia jak „naturalne probiotyki”, ponieważ z definicji WHO probiotyki zawierają żywe mikroorganizmy, zdolne do kolonizacji jelita grubego i przetrwania w soku żołądkowym i żółci w dwunastnicy, która jest dla bakterii probiotycznych bardziej toksyczna niż sok żołądkowy. Kefiry i jogurty z reguły zawierają bardzo małą ilość bakterii probiotycznych, zwykle nieodpornych na działanie soku żołądkowego i niezdolnych do kolonizacji przewodu pokarmowego. Tym mniej bakterii w kefirze, im jest on bardziej kwaśny lub gorzki (zwykle przed końcem terminu ważności). Kwas mlekowy i octowy w kefirze i jogurcie zabija bowiem bakterie, które go wytwarzają.

 

Należy unikać stosowania preparatów zawierających komórki drożdży (Saccharomyces bouldari), bo chociaż działają one przeciwbiegunkowo, to jednak nie są zdolne do kolonizacji jelita grubego, a ponadto mogą być przyczyną wzdęć i bólów brzucha. Nie są one zatem probiotykami.

 

Dopóki nasza flora jelitowa nie zostanie odbudowana, należy unikać stosowania inuliny i fruktooligosacharydów (FOS), tak zwanych prebiotyków i wprowadzać je bardzo stopniowo, obserwując reakcję naszego organizmu. Mogą one być powodem wzdęć i bólów brzucha.

 

Należy unikać również ksylitolu (cukier brzozowy), mannitolu i maltitolu (składniki gum do żucia i dżemów), ponieważ nasilają one biegunkę i ból brzucha. Cukier brzozowy, pomimo właściwości przeciwpróchniczych, po dłuższym stosowaniu prowadzi do zmian we florze jelitowej, rozwoju zespołu jelita drażliwego i zaburzeń perystaltyki jelitowej. Dlatego jest przeciwwskazany.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena