Zbyt często jednak bezrefleksyjnie zakłada się, że sport tego typu, z uwagi na to, że sprzyja kontuzjom, jest przeznaczony głównie dla mężczyzn. Ważne przecież by pamiętać, że tak jak w każdym dynamicznym sporcie, sukces osiąga się pracą, niezależnie od płci czyli – w skrócie - trzeba zacząć jeździć. To prawda, że snowboard i opanowanie jego podstaw jest dość trudne i często bywa dość bolesne, ale po pokonaniu pierwszych trudności zazwyczaj szybko odnajduje się własny styl. Do tego jednak potrzeba wytrwałości i cierpliwości.
Zanim zaczniecie swą przygodę pod szyldem: snowboard, należy ustalić wielkość deski i dostosować jej rodzaj do swojego stylu jazdy. Chcesz wypożyczyć czy kupić deskę? Pamiętaj, że musi mieć odpowiednią długość. Początkujące riderki powinny rozważyć zakup deski trochę mniejszej, ponieważ to pomoże im nią sterować i przyspieszy proces nauki trików. Dziewczynom, które są początkujące, zazwyczaj poleca się deski freestyle albo all mountain, z uwagi na prosty fakt, że pozwalają one korygować więcej błędów.
Snowboard rządzi się swoimi zasadami. Masz deskę – spróbuj teraz ustalić, która noga będzie z przodu w trakcie jazdy. Wybór ogranicza się do dwóch opcji – riderzy są albo ”goofy” (prawa stopa z przodu), albo regular (lewa stopa z przodu). Jeśli nie jesteś pewna, do której grupy należysz, poproś kogoś życzliwego, przyjaciółkę albo chłopaka, żeby lekko pchnął cię w plecy. Ta noga, którą instynktownie się podeprzesz, żeby nie stracić równowagę, będzie też z przodu deski.
Hamowanie to podstawa. Wydawałoby się, że snowboard to przede wszystkim jazda, ale prawda jest taka, że w celu szybkiego reagowania w sytuacjach krytycznych, umiejętność hamowania może okazać się zbawienna. Sam proces powinien być szybki i dynamiczny, przy czym musi umożliwiać kontrolowanie deski. Kiedy uznasz, że jesteś gotowa, by zjechać, wybierz sobie najpierw jakąś niewysoką górkę. Ustaw deskę prostopadle do kierunku jazdy. To właśnie moment zatrzymania. Jeśli tylko spróbujesz przenieść ciężar ciała na przednią stopę, zaczniesz powoli się obracać, a deska sunąć. Spróbuj teraz przenieść ciężar ciała na tylną stopę , a znów wrócisz do pozycji, w której możliwy jest stabilny postój. Takie ćwiczenie powtórz kilka razy „na sucho”, później ćwicz już przy większych prędkościach.
Przed tobą prosty zjazd z górki, a potem skręty. Ugnij lekko kolana, opuść ramiona i suń w najlepsze! Wkrótce na pewno zaczniesz radzić sobie na tyle dobrze, że nauka jazdy na desce stanie się dla ciebie prawdziwą przyjemnością, a mit, że snowboard to sport tylko dla facetów, zostanie wreszcie obalony.