Wszyscy miłośnicy szusowania po stoku, którzy wraz z pierwszymi, cieplejszymi promieniami słońca już odliczają dni do kolejnej zimy, mogą przestać zwieszać nos na kwintę. 

Data dodania: 2016-06-17

Wyświetleń: 1219

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wiosna i lato nie są wcale stracone i narciarze nawet poza sezonem mogą oddawać się beztroskiemu szusowaniu. Warunkiem jest jedynie kupienie biletu. Gdzie? Do Tignes, rzecz jasna!

Czemu Tignes
Tignes kojarzy się głównie z masywnym czołem lodowca Grand Motte. To on stanowi główną atrakcję  dla miłośników sportów wyczynowych z całego świata. Choć trudno uwierzyć, że istnieje „letni sezon narciarski”, faktycznie miejscowość przeżywa poza sezonem powtórny najazd narciarzy i snowboardzistów od połowy czerwca aż do początków września. Z lodowca zjeżdża się korzystając z wielu różnorodnych, pod względem trudności tras (wytyczonych na urozmaiconym terenie): niebieskich, czerwonych i czarnych, które obsługują wyciągi krzesełkowe i orczyki. Wyjątkowo popularne są, niezbyt strome stoki położone na północnym zboczu, choć bywa tam zwykle stosunkowo chłodno. Przepastny snow park, który jest  nieprzerwanie otwarty w Tignes, stanowi kolejny atrakcyjny punkt na mapie miłośników śnieżnego szaleństwa: przyciąga wszystkich, niezależnie od umiejętności. Można skorzystać tam z halfpipa, raila, quarterpipa czy rainbow raila. Infrastruktura i sieć połączeń pomiędzy poszczególnymi miejscami została wcześniej dobrze przemyślana -  działa bez zarzutu, a narciarze potrzebują jedynie 7 minut by dojechać z Tignes na lodowiec podziemną koleją górską. Latem, wyciągi na lodowcu działają do godziny 13 00. Za karnet na cały dzień zapłacisz ok. 34 euro.

Tignes w skrócie
To urocze, francuskie miasteczko jest prężnie działającym ośrodkiem narciarskim, który leży na wschód od Grenoble, blisko włoskiej granicy. Bliskość popularnego lodowca jest przyczyną, dla której Tignes to doskonała miejscówka na narty latem, kiedy wiele innych szlaków jest po prostu niedostępnych dla właścicieli dwóch desek. Trzeba pamiętać, że okolice Tignes zaliczane są do największych obszarów narciarskich czynnych latem, położonych w Europie (w grę wchodzi aż 20 km nartostrad, które ciągną się na wysokości powyżej 3000 m n.p.m.). Tych, którzy mieli okazję być w Tignes zimą, należy jednak uprzedzić, że lodowiec latem wygląda zupełnie inaczej niż w sezonie – śnieg leży wtedy jedynie w najwyższych partiach, niżej zaś, można łatwo zmoczyć nogi w wartkich strumykach. Śnieg, po którym od rana wciąż świetnie się jeździ, po południu staje się  miękki a warunki zmieniają się z komfortowych na mało bezpieczne. Weźcie to pod uwagę, planując letni urlop w górach! 

Licencja: Creative Commons
1 Ocena