Stłuszczenie wątroby to schorzenie polegające gromadzeniu się w komórkach wątroby złogów tłuszczowych.
Uwaga! Proces ten zwykle nie powoduje wyraźnych objawów, jednak badanie USG wykaże, że wątroba jest znacznie powiększona.
Diagnozę, którą postawi lekarz, należy potraktować bardzo poważnie. Chory powinien unikać alkoholu oraz ograniczyć tłuszcze nasycone (masło, śmietanę, wieprzowinę, tłuste wędliny oraz sery).
Dzięki temu choroba powinna się cofnąć.
Czym różni się stłuszczenie wątroby od marskości?
Stłuszczenie jest wcześniejszym stadium choroby wątroby i jest to także sygnał alarmowy, który informuje chorego, że nieuchronnie prowadzi do marskości wątroby, czyli zwłóknienia miąższu wątroby.
Marskość wątroby diagnozuje się wtedy, gdy występują już ogniska martwych komórek wątroby, które tworzą charakterystyczne włókna (są one wyraźnie widoczne na obrazie USG lub tomografii komputerowej).
Uwaga! Marskość wątroby, w przeciwieństwie do stłuszczenia, jest już stanem nieodwracalnym.
Najczęściej przyczyną marskości jest stałe nadużywanie alkoholu przez wiele lat. Może być także następstwem przedawkowania niektórych leków, zatrucia grzybami i chemikaliami, a także zakażeń wirusami zapalenia wątroby B i C.
Uwaga! Najgroźniejszy jest wirus zapalenia wątroby typu C, bo najtrudniej się go leczy. U około 5% chorych wirus ten wywołuje marskość wątroby.
Jak ilość alkoholu może spowodować marskość wątroby?
Alkohol ma działanie podobne do substancji toksycznej i nawet, gdy wypije się go w niewielkich ilosciach, to może podstępnie niszczyć komórki wątroby.
Uwaga! Największym zagrożenie niesie regularne i częste picie alkoholu. Według lekarzy specjalizujących się w terapii schorzeń wątroby, picie alkoholu 5 razy w tygodniu w dawce przekraczającej 80g na dobę (3 małe kieliszki wódki lub 2 lampki wina) zawsze prowadzi do uszkodzenia wątroby.
Na marskość wątroby można zapracować, wypijając 60-100 g dziennie alkoholu w przypadku mężczyzn i zaledwie 30-60 g w przypadku kobiet.
Badania wykazały, że picie na co dzień małych ilości alkoholu jest bardziej niebezpieczne niż wypijanie dużej ilości (np. pół litra wódki) raz na parę tygodni.