Pochwała myszy, muchy czy febry, obrona sprostytuowanej kapłanki lub też rozstrzygnięcie, czy uwodziciel powinien ponieść śmierć za swój występek, czy wstąpić w związek małżeński z ofiarą — oto treść kilku spośród niezliczonej gamy wyszukanych ćwiczeń mających wykształcić zręcznego retora.

Data dodania: 2012-10-16

Wyświetleń: 1930

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Retoryka to sztuka przekonywania, która swoją karierę zawdzięczała ustrojowi starożytnych Aten. Demokracja bezpośrednia faworyzowała bowiem polityków potrafiących siłą słowa przekonać pozostałych obywateli do swoich racji. Także sprawę sądową rozstrzygał na swoją korzyść ten, kto zdołał zapewnić sobie przychylność sędziów. Zważywszy jednak, że Poeta nascitur, orator fit (Poetą człowiek rodzi się, mówcą staje się), należało starannie zadbać o edukację młodzieńca w tym kierunku. Retoryka nie była czczym krasomówstwem, ale prawdziwą sztuką wymagającą wielu umiejętności, dlatego jej nauka stanowiła zakończenie i ukoronowanie cyklu kształcenia. Uczeń pragnący zostać zręcznym retorem musiał wcześniej opanować historię, mitologię, literaturę, teorię wymowy, a nawet zdolności aktorskie.

Retoryka była nauką, która miała pozostawać w służbie codzienności. Paradoksalnie, jej praktycyzm nie znajdował odzwierciedlenia w sposobie nauczania. Uczniowie nie ćwiczyli swych zręczności na sytuacjach problemowych „z życia wziętych”, lecz na zagadnieniach całkowicie abstrakcyjnych. Pedagodzy uważali bowiem, że tylko w ten sposób można rozwinąć w młodym człowieku wirtuozerię, wyobraźnię i poczucie humoru. Do kanonu zadań przeszło chociażby ćwiczenie, w którym uczeń miał rozstrzygnąć, czy filozofowi, który nakłonił tyrana do popełnienia samobójstwa, należy się nagroda przysługująca tyranobójcom. Równie popularną sytuację problemową stanowiła historia młodego lekarza. Ów człowiek został wydziedziczony, jednak gdy jego ojciec zachorował, udzielił mu pomocy, za co odzyskał prawo do spadku. Wkrótce potem choroba dotknęła także jego matkę, której tym razem odmówił wyleczenia, czego skutkiem było ponowne odebranie mu praw do dziedziczenia. Zadaniem zaś uczniów było ułożenie mowy broniącej praw do spadku młodego lekarza lub optującej za ostateczną decyzją jego ojca. Młodzieńcy rozstrzygali również, czy człowiek, który ocalił miasto podczas oblężenia, powinien ponieść karę śmierci, skoro uczynił to, wspinając się na mur, co było właśnie karane w ten sposób. Twardy orzech do zgryzienia mieli również potencjalni obrońcy kapłanki, których zadaniem było uzasadnienie jej powrotu do świątyni, mimo że, przebywając w pirackiej niewoli, zabiła mężczyznę, który chciał ją zmusić do nierządu.

Uczniowie zmagali się również z sytuacjami problemowymi zaczerpniętymi z mitologii czy historii (Hannibal dzień po stoczonej bitwie pod Kannami rozważa możliwość wyruszenia na Rzym — przedstaw za i przeciw), dlatego też retoryka wymagała gruntownego wykształcenia i wielu umiejętności. Dobry retor zaś nie tylko „błyszczał” przed nauczycielem i rówieśnikami, ale zyskiwał uznanie, potrafił w dorosłym życiu rozstrzygnąć wiele kwestii na swoją korzyść. Dlatego też retoryka zyskała miano królewskiej nauki.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena