Krajowy Rejestr Informacji o Przedsiębiorcach (KRIP) próbuje wyłudzać od przedsiębiorców drobne opłaty „rejestracyjne” pod pozorem działalności instytucji publicznej.

Data dodania: 2012-09-06

Wyświetleń: 1202

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

To nie pierwsza próba wyłudzeń, których ofiarą padają właściciele spółek.  Mechanizm działania w takich przypadkach zawsze jest podobny. Od nadawców takich jak kancelarie, biura czy rejestry przychodzą tradycyjną pocztą pilne zawiadomienia, iż nie uiszczono w terminie pewnej kwoty tytułem np. wpisu do rejestru KRS, w związku z czym należy czym prędzej naprawić swój błąd wpłacając na podany numer konta zaległą, zwykle niewielką kwotę – około 100zł. Pisma te mają profesjonalny, urzędowy wygląd, ich forma nie wzbudza żadnych podejrzeń.

Od połowy sierpnia 2012 roku KRIP wysyła do prezesów spółek pisma, w których wskazuje, iż danego dnia spółka została zarejestrowana w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej, co wiąże się z koniecznością wniesienia stosownej opłaty. Opłata od dokonania wpisu w wysokości 110 zł nie została do tej pory odnotowana przez KRIP, a zatem do określonego dnia należy ją wpłacić na wskazany rachunek bankowy.

Wszystko to jest jedynie próbą wyłudzenia. Opłata taka nie powinna zostać nigdy naliczona, gdyż brak jest jakiejkolwiek podstawy prawnej do jej uiszczenia! W pismach tych używa się zawsze daty rejestracji spółki w Krajowym Rejestrze Przedsiębiorców, żeby przekonać właścicieli spółek co do słuszności swoich roszczeń.

Krajowy Rejestr Informacji o Przedsiębiorcach zapewne liczy na to, że z uwagi na niewielkie kwoty (110 zł) przedsiębiorcom łatwiej będzie zapłacić niż drążyć temat. A skoro suma nie jest duża więc i ewentualna szkodliwość czynu jest niewielka.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena