Ostatnio coraz częściej można znaleźć w sieci informacje na temat zarabiania na forex. Jednak samodzielne zarabianie od początku przygody z tym rynkiem jest niemal niemożliwe, ponieważ jest to zbyt trudny rynek dla osób bez odpowiedniej wiedzy oraz doświadczenia. Nawet "starzy" gracze giełdowi przy przesiadce na FX najczęściej na początku ponoszą spore straty. Czy zatem przeciętny zjadacz chleba powinien zapomnieć o tym sposobie inwestycji? Absolutnie NIE! Wszędzie bowiem, gdzie są duże pieniądze, pojawiają się natychmiast rozwiązania umożliwiające ich zarabianie, a przy obecnym rozwoju technologii cyfrowych dzieje się to niemal z dnia na dzień.
Dla forexu takimi rozwiązaniami są konta zarządzane, automatyczne roboty handlujące na koncie inwestora oraz serwisy dostarczające sygnały (transakcje) z konta prawdziwego tradera na konto inwestora. Wart podkreślenia jest fakt, że we wszystkich tych rozwiązaniach pieniądze inwestora znajdują się na koncie Inwestora i tylko on może wpłacać i wypłacać środki na/z konta. Nie ma możliwości wykonywania tych ruchów przez osoby trzecie. Trzy formy inwestycji różnią się jednak głównie sposobem zawierania transakcji, ryzykiem oraz wielkością depozytu.
Konta zarządzane są prowadzone najczęściej przez finansowe instytucje, fundusze lub wyspecjalizowane firmy. Oferują opiekę specjalistów i doradztwo oraz interesujące stopy zwrotu przy względnie niskim ryzyku. Jednak możliwości rozpoczęcia inwestycji w takiej formie mają osoby, które chcą zainwestować od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy dolarów, co dla przeciętnego mieszkańca Polski jest nie do zrealizowania. Tej formie inwestycji w skali 1 do 5 przyznałbym 3 punkty.
Innym rozwiązaniem jest automatyczny handel z wykorzystaniem „robotów”. Są to specjalnie napisane programy pod platformę transakcyjną Meta Trader, które w oparciu o wpisane w ich kod parametry rynku zawierają i zamykają transakcje. Na rynku jest ich bardzo dużo, wręcz zaczyna to być bardzo intratna gałąź przemysłu forexowego – pisanie robotów. Niestety, wiele, jeśli nie większość, to nic nie warte zbiory parametrów, które mogą bardzo szybko „wyczyścić” konto inwestora. Transakcje zawierane są bowiem automatycznie, bez ingerencji człowieka. Jest to największe ryzyko tego rodzaju automatycznego handlu. Trudno jest znaleźć sprawdzony i działający w dłuższej perspektywie automatyczny system. To, co jest na plus tego rodzaju handlu, to fakt, że minimum do inwestycji jest bardzo niskie – nawet już od 100 $. Pełną kontrolę nad tym, co się dzieje na koncie, sprawuje inwestor – czyli wybiera „robota”, instaluje go, włącza/wyłącza, dobiera innego itd. W skali punktacji 1 do 5 przyznałbym 2 punkty.
Trzecim sposobem, który w ostatnich 4-5 latach zaczął rozwijać się bardzo dynamicznie (dzięki rozwojowi technologii internetowych), jest trading peer to peer. Polega on na tym, że inwestor zakłada konto w serwisie umożliwiającym połączenie jego konta forexowego z kontem wybranego przez niego tradera. System na podstawie transakcji generowanych przez tradera na swoim koncie otwiera/zamyka identyczne transakcje na koncie inwestora. Plusem takiego rozwiązania jest niski próg wejścia w inwestycję – podobnie jak w przypadku robotów może to być nawet 100$ (choć z własnego doświadczenia myślę, że lepiej zaczynać z około 500-1000$). Jest bardzo duży wybór brokerów umożliwiających taki handel (współpracujących z odpowiednimi serwisami). Inwestor ma pełną kontrolę nad traderem, którego transakcje chce śledzić. Może sprawdzić historię jego handlu, strategię i wiele innych wskaźników opisujących jego styl inwestycji. Ponadto ma możliwość stosowania „ograniczeń” w handlu tradera - stosowania dodatkowych stop loss, ograniczania ilości zawieranych transakcji w tym samym czasie, wybór określonych par walutowych itp. W każdej chwili może też włączyć/wyłączyć danego tradera z handlu na swoim koncie. Do minusów należy zaliczyć przede wszystkim fakt, że czasem trudno jest wybrać wiarygodnego dostawcę sygnałów handlowych. Można to jednak rozwiązań poprzez dokładną analizę zawieranych przez tradera transakcji, sprawdzenie, czy inwestuje swoje pieniądze w oparciu o własne transakcje oraz głównie poprzez przetestowanie go na koncie demo. W skali 1 do 5 tej formie inwestycji przyznałbym 4 punkty.
Oczywiście, wszystkie trzy formy inwestowania na forex niosą ze sobą ryzyko i warto mieć tego świadomość, decydując się na takie pomnażanie pieniędzy i decydując, jaką kwotę przeznaczymy na taką fomę biznesu. Jednocześnie kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu w ciągu roku zdecydowanie motywują do podejmowania takiego ryzyka.