Jest jarzyną najbogatszą w jod, łatwo przy­swajalny przez organizm, „za­wiera dużo żela­za, siarki, wapnia i całe bogactwo witamin (A, B, E, K), zwłaszcza witaminy C.

Data dodania: 2012-06-24

Wyświetleń: 2309

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 6

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

6 Ocena

Licencja: Creative Commons

War­to więc ją polecić szczególnie osobom z dolegliwościami tarczycy, anemicz­nym, chorym na cu­krzycę, a także pala­czom (przeciw kaszlo­wi). Medycyna ludowa zaleca też rzeżuchę jako środek przeciwgośćcowy i rozkurczowy, no, a przede wszystkim oso­bom, którym grozi łysina. Uważano z dawien dawna, że ta roślina pobudza „produkcję" cebulek włosowych. Rzeżuchę z miodem polecał już Hipokrates. Dzięki związkom siarki rzeżucha działa korzystnie nie tylko na włosy, lecz także na paznokcie i skórę. Nie dopuszcza do łysiny i chyba dlatego m. in. stała się modna w kra­jach Zachodu. Sok z czarnej rzodkwi pobudza cebulki włosowe od zewnątrz - rzeżucha od wewnątrz. Sałatkę z rzeżuchy powinno się jadać dla urody, dla pięknych włosów i cery. Francuzki zmywają jej sokiem twarz (przeciw piegom). Niemcy zaś uważają rzeżuchę za najlepsze lekarstwo na katar.

By dopełnić tej rekomendacji, powołaj­my się jeszcze na publikacje specjalistów od żywienia, którzy przypominają, że już Ksenofont w swoich kronikach pisał, iż młodzi Persowie, gdy udawali się na polowanie lub wyprawy, jadali rzeżuchę. A król francuski, Ludwik Święty, będąc podczas kanikuły w Vernon i omdlewając z pragnienia, zaspokoił je, gdy zamiast wody podano mu sałatkę z rzeżuchy. Tak świetnie ugasiła pragnienie, że z wdzięczności przyjął miejscowość do swego herbu, dodając do swoich trzech lilii w tarczy herbowej 3 pęczki rzeżuchy, czym mieszkańcy miasta szczycą się do dziś.

Do pochwał dodajmy jeszcze i tę, że rzeżu­chę hodować jest nadzwyczaj łatwo. Rzeżu­chy (Cardamina) jest blisko 100 gatunków. W Polsce znamy ich 9, a szczególnie warto zainteresować się rzeżuchą ogrodową.

W sklepach ogrodniczych można kupić torebkę nasion, namoczyć w szklance, po czym rozsmarować na wilgotnej ligninie na talerzu, desce lub tacy. Jeśli zadbamy o to, żeby lignina była wilgotna, już po 2-3 dniach nasiona wykiełkują, a po tygodniu roślina wyrośnie na 5-7 cm i będziemy mogli ściąć ją nożyczkami. Potem drobniutko posiekać. Doprawimy ją śmietaną lub cytryną (byle nie octem) i... smacznego - np. z ka­napką.

Redakcja

Licencja: Creative Commons
6 Ocena