Każdy kierowca powie, że jego samochód to prawdziwa skarbonka. Ale koszty eksploatacji nie wiążą się li tylko i wyłącznie ze stale rosnącymi cenami paliw. Duży wpływ na grubość portfela właścicieli pojazdów ma nieprawidłowe użytkowanie samochodu.

Data dodania: 2012-06-15

Wyświetleń: 2319

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 10

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

10 Ocena

Licencja: Creative Commons

A to dziwne, bo zaoszczędzenie na samochodzie nie jest wcale takie trudne, jakby się wydawało. Wystarczy tylko pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

1. Kupujmy mało awaryjne marki.

Jednym z kryterium decydującym o wyborze samochodu powinna być jego niezawodność. Aby ją zweryfikować, można poszukać informacji w internecie na temat interesującej marki (biorąc oczywiście odpowiednią poprawkę na forumowe opinie...) lub zainteresować się branżowymi raportami i badaniami, prowadzonymi m.in. w Niemczech na podstawie wyników przeglądów technicznych. Oczywiście, wnioski takich raportów należy traktować tylko jako pewne wskazówki, a nie główne wytyczne. Niemniej można pokusić się o stwierdzenie: jeśli u naszych sąsiadów model jest awaryjny, to nie łudźmy się, że u nas będzie lepiej, zwłaszcza że użytkowanie samochodu w Polsce (ze względu na stan dróg) naraża go na więcej awarii niż w Niemczech.

Jeśli kupujemy samochód „z drugiej ręki”, powinniśmy przed transakcją zapoznać się z przeprowadzonymi naprawami, wymianami, zwróćmy także uwagę na stan techniczny pojazdu. Powinniśmy sprawdzić stan karoserii (ewentualną korozję, jednolitość lakieru), silnika (brudna, pokryta olejem komora oznacza, że motor jest nieszczelny), układu jezdnego (zużycie opon i stan amortyzatorów).

Poznanie awaryjności marki i stanu technicznego samochodu przed kupnem pozwoli zaoszczędzić pieniądze na ewentualnych awariach i wiążących się z nimi naprawach.

2. Wybierzmy odpowiednie ubezpieczenie.

Powinniśmy pamiętać, że mamy obowiązek zawarcia ubezpieczenia OC najpóźniej w dniu rejestracji samochodu. Jeśli kupujemy samochód od kogoś, przejmujemy jednocześnie polisę, wraz ze wszelkimi prawami i obowiązkami. Zbywca ma obowiązek powiadomić w ciągu 14 dni swoje towarzystwo ubezpieczeniowe o fakcie przeniesienia prawa własności. Ubezpieczyciel wówczas przekalkuluje składki i może się okazać, że dla nowego właściciela ubezpieczenie nie będzie atrakcyjne. Na szczęście dzięki nowelizacji ustawy z 11 lutego 2012 roku umowy zawarte po tej dacie nabywca auta będzie mógł wypowiedzieć w dowolnym momencie jej trwania. Na wypowiedzenie wcześniejszych ma się 30 dni.

Pamiętajmy o jednej nadrzędnej prawdzie: najtańsze OC jest najlepsze. Jako ubezpieczenie obowiązkowe ma taki sam zakres w każdym towarzystwie ubezpieczeniowym. W wyborze najlepiej skorzystać z możliwości, jaki daje internetowy kalkulator OC. Aby być pewnym, że poznamy aktualną i możliwie kompleksową ofertę, powinniśmy skorzystać z narzędzia multiagencji, która porównuje polisy kilkunastu towarzystw na podstawie bieżącego taryfikatora, respektując przy tym właśnie prowadzone promocje.

3. Odpowiednio eksploatujmy samochód.

Dla zachowania dobrego stanu technicznego pojazdu istotna jest jazda na oponach o odpowiednim ciśnieniu powietrza, przed podróżą sprawdzanie poziomu płynów (hamulcowego, do chłodnicy, oleju samochodowego) i paska rozrządu, którego zerwanie oznacza wymianę praktycznie połowy silnika. Stan techniczny zostaje i tak zweryfikowany podczas corocznych przeglądów technicznych, ale o samochód warto dbać częściej niż raz do roku.

Odpowiednia eksploatacja może mocno ograniczyć awaryjność naszego samochodu, a co za tym idzie – pozwoli na mniejsze wydatki związane z ewentualnymi naprawami.

4. Oszczędzajmy paliwo.

Wydawałoby się, że łatwiej powiedzieć, a trudniej zrobić. Tymczasem wystarczy pamiętać o kilku zachowaniach na drodze, aby ograniczyć zużycie paliwa. Nasze auto spala więcej, gdy:

– jest nadmiernie obciążone niepotrzebnym bagażem,

– silnik pracuje na zbyt wysokich obrotach,

– nie gasimy silnika podczas dłuższych postojów,

– dodatkowe elementy nadwozia lub otwarte okna powodują większy opór powietrza,

– ciśnienie powietrza w oponach jest za niskie,

– niepotrzebnie włączone są sprzęty elektroniczne (radio, klimatyzacja).

Te cztery proste zasady pozwolą na spore oszczędności związane z użytkowaniem samochodu. Już sam wybór najtańszego OC w praktyce oznacza ograniczenie wydatków nawet o kilkaset złotych rocznie. I to nie jednorazowo: kierowca, który z roku na rok zawiera ubezpieczenie OC w innym towarzystwie ubezpieczeniowym płaci dwieście, trzysta złotych mniej. Dzieje się tak chociażby dlatego, że po roku kierowcy należą się już inne zniżki lub zwyżki wedle tabeli bonus-malus.

Licencja: Creative Commons
10 Ocena