Ostatni trend wzrostowy po dojściu do 2400 pkt. wyraźnie wygasł. Chęci do kupna zbyt wielkich nie była głównie poprzez niepewność w sprawie Greckiego długu. W parlamencie Greckim cały czas trwały głosowania mające na celu zwiększenie oszczędności.
Przedłużające się debaty wywoływały na rynkach wzrost awersji do ryzyka. Osłabiał się złoty, spychając nasz główny indeks w okolice 2325 pkt. Czy jednak porozumienie w Greckim parlamencie spowoduje koniec korekty?
Sytuacja na naszym indeksie nie jest tak klarowna. O ile z poziomu 2400 pkt. można było spodziewać się korekty, to jednak jej zasięg powinien przynajmniej wynieść 100 pkt do poziomu 2300 pkt. Tego na razie nie mamy. Z pomocą może przyjść wykres indeksu S&P500, który jest w zupełnie innym momencie niż nasz indeks.
S&P500 dotarł teraz co mocnego oporu, maximów z maja 2011 roku. Pokonanie tego oporu byłoby mocnym sygnałem kupna, jednak dopóki przebicie nie zostanie zrealizowane, powinien być to mocny opór. Jego pokonanie powinno nastąpić po lekkiej korekcie, która powinna wywołać również drobną przecenę na naszym rynku.
Zatem sytuacja na WIG20 nie wygląda rewelacyjnie. Pomimo uzgodnień w Grecji, ryzyko kontynuacji korekty pozostaje duże, jednak jej głębokość nie powinna być duża.
Informacje zawarte w niniejszym opracowaniu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców.Opracowanie zostało sporządzone z rzetelnością i zachowaniem staranności. Jest ono wyrazem indywidualnej oceny autora.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.