Do pierwszych prób odczytania czasu zalicza się obserwację ruchu gwiazd, Księżyca i, przede wszystkim, Słońca. Starożytni ludzie, z samego dostrzegania tych zjawisk, potrafili odczytać wiele informacji - określić nie tylko porę roku, ale także konkretny miesiąc (choć wtedy jeszcze takie pojęcie nie istniało) czy inne drobiazgi, jak właśnie konkretna godzina. Z biegiem lat zaczęto stawiać różne konstrukcje, które ułatwiały ludziom ten odczyt.
Już w tamtych czasach zrozumiano, że największa gwiazda, czyli Słońce, jest doskonałym obiektem, umożliwiającym poznanie pory dnia. Zauważono bowiem, że jego miejsce na niebie zmienia się wraz z upływem kolejnych chwil, ze nie zajmuje ono stałej pozycji, tylko nieustannie się przemieszcza. Początkowo stworzono więc zegar cieniowy, który wskazywał na określoną porę przy pomocy długości uzyskanego cienia. Wtedy bowiem uważano, że o wiele łatwiej jest obserwować długość cienia niż wyliczać jego miejsce na tarczy. Jednak czas upływał, a ludzie zapragnęli bardziej precyzyjnych obliczeń. Po wielu próbach stworzono więc dokładny zegar słoneczny, który właściwie bezbłędnie pokazywał, która nastała godzina. Działanie takiego urządzenia jest bardzo proste. Wystarczy uwzględnić roczny ruch Ziemi obrotowy oraz obiegowy i na tej podstawie wyliczyć, w którym miejscy na tarczy o jakiej porze dnia pojawi się cień.
Zegar słoneczny pozwala nie tylko odczytać godzinę, ale także i datę. Może on pokazać również kierunek i szerokość geograficzną. Jest to konstrukcja prosta ale także niezwykle przydatna. Niejednokrotnie, znajomość funkcjonowania tego naturalnego urządzenia jest wykorzystywana także w dzisiejszych czasach. Obecnie, nikt już nie wyobraża sobie życia bez precyzyjnych zegarków. Wszystko w naszym życiu bowiem, opiera się na upływie czasu, konkretnych porach i terminach. Warto pamiętać komu i jakim wydarzeniom zawdzięczamy ten wspaniały wynalazek. Dobrze jest też pamiętać o tym, jaki był jego prototyp i skąd wzięła się taka konkretna forma wszelkich, dzisiejszych czasomierzy.