Przepis na płow nie jest skomplikowany, składniki - to w zasadzie ryż i mięso.
Jest jednak jeszcze jeden i to ważny składnik - specjalne przyprawy. Bez nich płow nie był by płowem.
Przyprawy do płowu: berberys, czerwona ostra i słodka papryka, pieprz czarny, liść laurowy, kurkuma, pomidory suszone, no i najważniejsza przyprawa, nadająca potrawie niepowtarzalnego smaku - zyra.
Długo nie wiedziałem co to jest ta zyra. Z wyglądu podobna do kminku, tylko drobniejsza i smakuje inaczej.
Poszperałem w literaturze i w internecie i doszedłem do wniosku, że zyra - to kmin turecki (egipski, krzyżowy, mateczny, łacińska nazwa – cuminum cyminum L, nazwa angielska - cumin) - przyprawa, znana już w starożytnym Egipcie.
Ciekawe, że kmin rzymski jest rośliną leczniczą, stosowaną m. in. przy zaburzeniach trawienia, co w przypadku płowu, potrawy dość ciężkostrawnej, jest istotne.
O sztuce stosowania przypraw czytaj w e-booku Anny Popis - Witkowskiej
Przyprawy do każdej potrawy
Tyle tytułem wstępu, a oto przepis na płow uzbecki.
Skład: ryż 1 kg, olej słonecznikowy 1 szklanka, mięso (wołowina lub cielęcina) 1 kg, marchewka 2 szt., czosnek, cebula.
Przyprawy dla płowu -1 łyżeczka, na Wschodzie można dostać na targu specjalną mieszankę , w Polsce niestety nie dostępna. Zamiast niej trzeba zastosować opisane wyżej przyprawy.
Olej rozgrzać w brytfance na mocnym ogniu. Mięso i marchew posiekać w kostkę.
Wrzucić posiekaną cebulę i podsmażyć do złocistego koloru.
Dodać mięso, a jak się lekko przysmaży, marchew. Posolić. Po usmażeniu mięsa wsypać przyprawy i czosnek.
Smażyć 5 minut, po czym zmniejszyć ogień i na mięso wyłożyć ryż nie mieszając! Ryż zalać wrzątkiem w proporcji 2 części wody do 1 ryżu.
Ważne! Wodę lać nie bezpośrednio na ryż, tylko podstawić na przykład łyżkę, żeby nie wzruszyć ryżu.
Gotować aż ryż zmięknie. Na sam koniec do ryżu dodać zyrę - kmin turecki i wetknąć kilka obranych ząbków czosnku.
Można gotować na gazie, ale jest niebezpieczeństwo, że mięso się przypali, a ryż zostanie twardy. Najlepiej brytfannę wsadzić do piekarnika, rozgrzanego do temperatury 150 stopni.