Ghostwriter, być może kojarzy Ci się jedynie z tytułem całkiem niezłego filmu w reżyserii Romana Polańskiego. Skojarzenie jest trafne, ale pojęcie znacznie szersze. Kim jest autor widmo i czym się zajmuje, przedstawię w artykule.

Data dodania: 2011-04-02

Wyświetleń: 2768

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 5

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

5 Ocena

Licencja: Creative Commons

Autor-widmo albo pisarz-duch to osoba zajmująca się profesjonalnym pisaniem książek, artykułów, oficjalnie firmowanych nazwiskiem zamawiającego takie zlecenie. Ghostwriting to zjawisko nie ograniczające się tylko do produkcji publikacji tekstowych, korzysta się z niego np: w środowisku producentów muzycznych. Pisanie muzyki do piosenek, filmów czy przedstawień artystycznych dla znanych nazwisk, to całkiem częsty proceder. „Duch” przyjmując zlecenie może zebrać potrzebne materiały, przeprowadzić wywiady, nadać już napisanej treści „lekkość pióra” właściwą dla zawodowego pisarza. W przypadku gdy autora wynajęto do napisania biografii, zbada  drzewo genealogiczne zleceniodawcy, z odpowiednim „wygładzeniem” kompromitujących faktów ż życia rodu, lub jego pochodzenia.

            W wielu przypadkach styl autora znanych powieści, za który kochają go rzesze czytelników jest właśnie efektem współpracy, osoby o znanym nazwisku z anonimowym „duchem”. Pisarz o wyrobionej marce zazwyczaj nie ujawnia, że najnowszy bestseller nie jest samodzielnym dziełem, ale są i tacy którzy się z tym wcale nie kryją.

            Alistair Maclean pisarz i scenarzysta, autor kilkudziesięciu poczytnych kryminałów i sensacji powszechnie korzystał z wsparcia anonimowych autorów. Sam zaczynając przygodę z pisaniem, szlifował umiejętności jako ghostwriter. Dzięki takiej współpracy wyprodukował kilkadziesiąt powieści i tyle samo filmowych scenariuszy, firmując je swoim nazwiskiem. W wielu przypadkach był jedynie pomysłodawcą sensacyjnych historii, ich „obróbką” i przeniesieniem na papier zajmowali się współpracownicy. Dzięki temu wiele wymyślonych projektów książek i scenariuszy wydano pod nazwiskiem Maclean-a nawet kilka lat po jego śmierci.

            Innym poczytnym pisarzem przyznającym się do współpracy z ghostwriter-ami jest Tom Clancy, amerykański autor z gatunku political-fiction. Czytelnicy uwielbiają Clancy-yego za doskonałą znajomość opisywanej tematyki. Sam pisarz wielokrotnie wypowiadał się o tym, że bazę jego wiedzy stanowią współpracujący z nim ghostwriter-rzy.

            Zupełnie inaczej jest w przypadku książek autobiograficznych, szczególnie  promujących polityków, artystów czy mających nie wiele do powiedzenia celebrytów. Ze świecą można szukać „gwiazdy” przyznającej się do korzystania z wsparcia przy produkcji jej dzieła.

            Kolejnym, stosunkowo nowym przejawem ghostwriting-u, jest korzystanie z pomocy „duchów” w celach naukowo-promocyjnych. Autorytety z świata nauki piszą artykuły lobbując na rzecz określonych idei czy projektów. Naukowcy dają nazwisko, natomiast treścią artykuł wypełnia profesjonalnie przygotowany ghostwriter.

            „Świeżą” dziedziną w której mogą wykazać się autorzy-widma jest prowadzenie blogów. Znane osoby wiedzą jak ważny jest kontakt z fanami, mając problemy z odpowiednim ubraniem w słowa niesionego przez siebie przesłania, chętnie korzystają z wsparcia „duchów”.

            Jak pisałem na wstępie ghostwriting to zjawisko znane także w świecie muzyki, nawet w przypadku sławnych nazwisk. Przykładem kompozytora zamawiającego utwory „pod swoje” nazwisko był sam Wolfgang Amadeusz Mozart. 

            W przeważającej części realizowanych zleceń anonimowość „ducha” jest fundamentem współpracy, ale zdarzają się wyjątki. Wtedy ghostwriterzy ujawniają się jako konsultanci, przeprowadzający wywiad, redaktorzy tekstu. Występując w takim charakterze zapewniają sobie odpowiednie honoraria za wkład i współpracę.

            W przypadku całkowicie anonimowych „duchów” gaża jest wynikiem indywidualnych ustaleń i może przybrać formę określonego z góry honorarium, lub procentu od zysków z sprzedaży utworu.

Licencja: Creative Commons
5 Ocena