Na pytanie w nagłówku chyba każdy dystrybutor chciałby znaleźć odpowiedź. Ja długo szukałem odpowiedzi i myślę, że w końcu znalazłem. To bardzo proste i logiczne wbrew pozorom. Nie wiem dlaczego sam wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy.

Data dodania: 2011-01-29

Wyświetleń: 2303

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zasada jest taka: polecaj produkt, daj możliwość i czas do przetestowania go innym, zero rozmowy na temat biznesu.

Mówię tu o pewnej strategii, która w dłuższej perspektywie działania się sprawdza. Mogę się założyć, że w pierwszych dniach swojej działalności byłeś bardzo podekscytowany nowymi możliwościami jakie niesie ze sobą marketing wielopoziomowy (MLM). Zarejstrowałeś się w swojej firmie i następnego dnia wyruszyłeś w teren. Mam rację? :) Przynajmniej tak było w moim przypadku. Opowiadałem wszystkim o nowym sposobie zarabiania pieniędzy i uczciwym systemie jakim jest marketing sieciowy. I co mnie spotkało? Fala krytyki i przeciwnych głosów do całego interesu. Tym sposobem raczej nikogo nie przekonasz do siebie i swojego biznesu.

No cóż, każdy podchodzi nieufnie do tematu jeśli obiecuje mu się złote góry i oferuje się coś co tak naprawdę jest większości nieznane. Pominę fakt, że swoim entuzjazmem i naciskaniem na drugiego tylko niszczysz relację. Często zdarza się, że osoby, którym przedstawiasz pomysł w nachalny sposób, po prostu zaczynają Cię unikać. Nie nie, tak to się nie da zbudować solidnej struktury!

Od niedawna stosuję inną metodę pozyskiwania nowych ludzi do struktury. Jest o wiele przyjemniejsza i efektywniejsza. Polega ona na stawianiu produktu na pierwszym miejscu, a dopiero później biznes. Działa to na zasadzie idei, że to ludzie maja przychodzić do Ciebie, a nie Ty do nich.

Jak to zrobić?

Polecaj produkt innym, rozdawaj próbki. Na przykład możesz ofiarować komuś produkt swojej firmy MLM w formie prezentu urodzinowego. Ktoś czasami sam pyta się o jakieś produkty i liczy na poradę. Możesz wtedy powiedzieć: słuchaj mam coś dla ciebie, sam tego używam i mam to w domu, mogę ci przynieść. I na tym się kończy. Nie wspominaj nic o biznesie. Po prostu daj poznać swój produkt.

Z reguły po pewnym czasie osoba zadowolona z produktu przychodzi do Ciebie i pyta gdzie można to kupić, bo jest np. super i chce tego więcej. I co wtedy mówisz? Opowiadasz, że właściwie współpracujesz z tą firmą, masz jeszcze inne jej produkty i możesz je natychmiast załatwić. Na tym etapie jeszcze też zero rozmowy o biznesie. Możesz być pewny, że ktoś komu produkty się spodobają, będzie kojarzył je właśnie z Tobą i niedługo możesz spodziewać się pytania: "Słuchaj, a jak ty właściwie współpracujesz z ta firmą?" I tu się właśnie wszystko zaczyna. Powoli zaczynasz wdrażać potencjalnego współpracownika do biznesu, który tak naprawdę sam przyszedł do Ciebie.

Weź pod uwagę, że większość ludzi w ogóle nie będzie interesować współpraca, bo są zadowoleni z tego co robią i nie chcą niczego zmieniać w swoim życiu. Natomiast będą dobrymi, zadowolonymi konsumentami. Niektórym w ogóle produkt się nie spodoba, bo mają inne gusta. Jak więc mają oferować produkty, do których sami nie są przekonani? Takich ludzi należy zostawić. Nie usłyszysz od nich pytania: "Czy ja też mogę na tym zarobić?". Z drugiej strony klienci, którzy będą chcieli dowiedzieć się czegoś więcej, będą dobrymi dystrybutorami, ponieważ będą promować produkt, który sami używają i są z niego zadowoleni. Łatwiej im przyjdzie polecać artykuł następnym- magia i siła zadowolonego klienta.

Co dzieje się jeśli na siłę kogoś wciągniesz do biznesu? Po paru tygodniach taka osoba zaprzestanie działań i na dodatek będzie działała Ci na szkodę, mówiąc innym, że ten biznes nie działa jak powinien i często tracisz z nimi kontakt. Nie potrzebujesz takich działań i takich ludzi. Tracisz tylko czas.

Podsumowując, daj poznać produkt innym bez żadnego naciskania na biznes. Jest to długoterminowa metoda, ale skuteczna. Rekrutuje dla Ciebie tylko osoby zadowolone z produktu. Tym samym będą go używać i polecać innym dłuższy czas. I tym samym również Twoja struktura nie będzie pusta tzn. nie będą z niej uciekać ludzie po paru tygodniach, wręcz przeciwnie- będzie się wypełniać osobami, które są całkowicie przekonane do produktu. Stworzysz silne relacje, które są podstawą biznesu MLM.

Inaczej ma się to w sieci, kiedy prowadzisz bloga lub promujesz siebie. Twoje strony oglądają ludzie, którzy ściśle zainteresowani są biznesem i oceniają Twoje umiejętności, czytają Twoje porady. W tym wypadku- zero o produkcie i Twojej firmie. Ludzie, którzy zauważą w tobie eksperta sami będą chcieli się dowiedzieć z kim współpracujesz i poznać techniki, dzięki którym odnosisz sukcesy- więcej pisałem o tym we wcześniejszych wpisach.

Życzę Ci mądrego budowania struktury :)

Pozdrawiam.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena