Któraś z grup lepiej funkcjonuje w marketingu sieciowym i zbiera większe plony. Pytanie brzmi: która jest to grupa?
Biorąc pod uwagę dzisiejszy tryb życia ludzi i postęp technologiczny jaki widzimy w ostatnich latach (warto wspomnieć, że coraz bardziej przyspiesza) i porównując do tego co było 10-20 lat temu jestem zdecydowanym zwolennikiem prowadzenia biznesu w internecie, gdzie blog, choć niejedynym, jest najciekawszym narzędziem w internecie.
Dostęp do globalnej sieci staje się coraz bardziej powszechny( już w tym momencie jest standardem) i zaczyna wypierać telefonie i, śmiem powiedzieć, nawet telewizję. Coraz więcej czasu spędzamy w sieci w poszukiwaniu informacji, rozrywki i kontaktów. Może to dużo powiedziane, że życie towarzyskie zaczyna coraz bardziej wchodzić w kręgi internetu, ale widząc ilość nowych portali społecznościowych, portali randkowych i matrymonialnych i wzrastającą, w zastraszającym tempie, liczbę nowych członków tych portali, można by rzec, że za pięc lat na „kawę” będziemy zapraszani do internetu. W roku 2010 średni czas spędzany w internecie przez każdego obywatela USA wynosił 3 godziny dziennie wg rankingu Nielsen.com. Coraz więcej małych i dużych firm działa w sieci, a niektóre swoją działalność opierają tylko na globalnej sieci, niemając swojej fizycznej siedziby. Kupowanie i sprzedawanie w wirtualnym świecie nikogo już dziś nie dziwi i praktycznie wszystko można kupić, niemając złamanego grosza w portfelu, tylko posługując się wirtualnym pieniądzem. Wszystko to staje się coraz powszechniejsze ze względu na wygodę. Ludzie z natury są leniwi. Mając wszystko na ekaranie swojego monitora, nie trzeba trudzić się z wychodzeniem z domu, żeby się z kimś spotkać lub coś kupić. Wiem, może wydawać się to niezdrowe, ale większość ludzi tak właśnie robi lub zaczyna robić.
Tak jak wszystko inne do sieci można też przenieść biznes. Tysiące firm i prywatnych ludzi opierają i prowadzą swój biznes w internecie, osiągając naprawdę zaskakujące rezultaty. Marketing sieciowy jest jednym z form biznesowych, który też można całkowicie przenieść do sieci, tylko trzeba wiedzieć jak.
Z pomocą przychodzą nam narzędzia internetowe, które pomogą nam działać identycznie jak w rzeczywistości. Stara szkoła uczy budowania listy ze swoich znajomych. Ale ile przeciętny człowiek takowych posiada: 100- 200? Specjalne strony zwane squaze page pozwalają na tworzenie list składających się z tyśięcy osób, których nawet nie znasz. Masz darmowy dostęp do programów, które wysyłają za Ciebie tysiące maili do tych osób, budując z nimi relację. Nie trzeba już fizycznie prowadzić prezentacji każdemu z osobna. Prowadząc swój blog lub posiadając swoją stronę internetową masz możliwość budowania swojego wizerunku w multi level marketingu jako eksperta i przyciągać do siebie potencjalnych klientów lub współpracowników.
Oczywiście internet to nie to samo co rzeczywistość. Tworzenie relacji, zdobywanie kontaktów i wykreowanie się na eksperta niewątpliwie jest trudniejsze w sieci niż w rzeczywistości i wymaga dużo więcej czasu, a tym samym cierpliwości. Jednakże efekty jakie można uzyskać w świecie wirtualnym zdecydowanie przewyższają te, które uzyskasz w świecie prawdziwym.
Odpowiedź brzmi: TAK. Marketing sieciowy w internecie jest koniecznością jeśli chcesz, żeby Twój biznes urósł do gigantycznych rozmiarów. Możesz zacząć w tradycyjny sposób swoją drogę w marketingu sieciowym i, nie ukrywam jest to dobry pomysł, ale wczesniej czy później swoje działania będziesz musiał przenieść do internetu, by rozszerzać swoją działalność. Tutaj znajdziesz więcej informacji na ten temat.
