Wrażenie czy tylko spojrzenie na miejsce , w którym się jest?Czy istnieje punkt odniesienia w perspektywie życia?

Data dodania: 2007-09-05

Wyświetleń: 5619

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Obrazy impresjonistów oglądane z bliskiej odległości są jedynie zbiorem plam bez treści. Perspektywa postrzegania rozszerza się jednak w miarę jak odległość w jakiej znajduje się człowiek od płótna zwiększa się. Jeśli jednak chce on coś dostrzec nie może beztrosko oddalać się i przybliżać .Tak więc miejsce ,które chce odnaleźć musi być idealnym punktem odniesienia w stosunku do płótna –wtedy zobaczy.
Szukanie odniesienia. Refleksja jaką podejmuje człowiek w stosunku do życia. Zadaje pytania i czasem mylnie interpretuje, że właśnie znalazł odpowiedź, niejednokrotnie znajduje, chociaż nie zawsze wie, że ją znalazł. Bieg do odpowiedzi, bieg w którym nie widać już nic ,pozostaje jedynie zamglony obraz tego co przemija, jak za szybą pędzącego samochodu.
Miejsce - znać miejsce i trwać w nim dla i pomimo. Pewność trwania , niezłomność w tym kim się jest, nie z przedmiotami ,nie dla konkretów , faktów. Wiedzieć . Trudno? Czy wyrzucany, niechciany jest? Zawsze jest.
Miejsce i punkt odniesienia, słuchanie nawet jeśli słowa wypowiadane choć mają przeznaczenie i cel ranią , bo po to zostały użyte. Czy złość do miejsca, czasu i innych istot , czy nawet tej jednej wybranej istoty może zmienić tę niezłomność miejsca. Krzywdzenie jest najprostszą formą niezrozumienia tego co czuje odbicie – drugi człowiek Czy gdyby zadać pytanie temu ,który ma w sobie ból krzywdzenia ,umiałby odpowiedzieć . Kogo krzywdzisz? Siebie . Kogo odpychasz? Siebie. Komu zmieniasz miejsce? Sobie. Jak bardzo krzywdzący musi nie rozumieć ,ani czasu, ani miejsca, ani perspektywy.
Barwy zlewają się w pozorną całość kiedy jest ten krzyk. Mocniejszego? Silniejszego? Pewniejszego? We własnym rozumieniu wyznającego prawo :oko za oko, ząb za ząb.
Bólem ,krzykiem uderzający ,uderza ... w próżnię, ranią tylko odłamki tego co zdąży dotrzeć i celnie zranić. Pozorny obraz całości. Barwy na płótnie są ,ale zlewają się w coś co już obrazem nie jest, jest tylko jedną wielką plamą.
Reszta jest milczeniem , bo za ból krzywdzony nie odpowie bólem, za złe słowo nie krzyknie, za brak szacunku , nie odpowie brakiem szacunku. Schyli głowę nie przed krzywdzącym ale jego słabością ,którą ten który zadaje ból odbiera za swoją siłę.
Impresja- wrażenie, zapisuje się w oczach na zawsze.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena