„Katedra Barcelonie", autorstwa Ildefonso Falconesa, to najpopularniejsza powieść hiszpańska ostatnich lat. W Europie południowej sprzedano kilka milionów egzemplarzy powieści, która niewątpliwie posiada znamiona powieści historycznej, choć można doszukiwać się w „Katedrze... wątków kryminalno-sensacyjnych, tak popularnych gatunków wśród Polaków. Niewątpliwie „Katedra w Barcelonie" jest i powinna pozostać postrzegana jako powieść historyczna, do tego bowiem gatunku najbliżej Falconesowi. Sam autor w posłowiu przyznaje, iż przygotowywał się do napisania swego dzieła przez 5 lat, wgłębiając się w przeszłość Katalonii.
Należy oddać autorowi drobiazgowość i dokładność w przywoływaniu faktów z historii XIV-wiecznej Barcelony, stolicy Księstwa Katalonii, panującej nad szlakami handlowymi i rozrastającej się ku morzu. To właśnie mieszkańcy jednej z dzielnic Barcelony - Ribery - rozpoczęli budowę katedry Santa Maria Del Mar. Historia budowy jest tłem dla wielowątkowej fabuły powieści.
„Katedra w Barcelonie" splata wydarzenia historyczne z losami Bernata Estanyola i jego syna Arnaua. Bohater Falconesa - Arnau Estanyol - rozpoczyna życie w Barcelonie jako nic nie znaczący syn zbiegłego chłopa pańszczyźnianego. Ówczesne prawo stanowiło, iż każdy „cudzoziemiec", który przeżyje w Barcelonie 10 lat, po tym okresie uzyskuje obywatelstwo. Lecz jak przeżyć w obcym mieście uciekając przed nietolerancją, inkwizycją i rękami Świętego Oficjum...?
„Katedra w Barcelonie" jest powieścią wyjątkową pod kilkoma względami. Jest debiutem pisarskim Falconesa, poprzedzonym jednak wieloletnimi przygotowaniami do jej napisania.
„Katedra w Barcelonie" to „strawna" porcja rzetelnej wiedzy historycznej, znacznie przyjemniejsza w pozyskaniu niż przedzieranie się przez nudne opracowania naukowe.
Jest i trzeci powód, dla którego sięgam po „Katedrę..." - wersja audio, która jest dostępna w ksiegarni cyfrowej.
Wyjątkowa interpretacja wybitnego polskiego aktora, nieżyjącego już Zbigniewa Zapasiewicza. „Katedra w Barcelonie" czytana przez Zapasiewicza brzmi niezwykle" przekonująco". Gra tonów i spokojny głos lektora wydobywają z powieści, chciałoby się powiedzieć, to, co autor ukrył między wierszami.