W naszym kraju jeszcze nie jest to tak modne jak na przykład w Holandii, ale z roku na rok daje się zauważyć, że coraz więcej osób jeździ regularnie na rowerach. Zalet jazdy na rowerze jest zdecydowanie więcej niż wad. Poniżej przedstawię najważniejsze zalety.
Rower jest najtańszym środkiem transportu. Nie licząc kosztów jego zakupu, nie wydamy ani grosza za przejechanie kilometra naszym rowerem. Nie musimy go tankować, kupować biletów. Po prostu wsiadamy i jedziemy. Jeżeli dbamy o nasz środek lokomocji jego ewentualne naprawy zdarzać się będą tak rzadko, że z pewnością zauważymy ile pieniędzy zostało nam w portfelu po przesiadce z samochodu na rower.
Nie musisz stać w korkach ani tłoczyć się w autobusie. W zatłoczonych miastach zyskujesz masę czasu dzięki temu, że nie musisz stać w korkach ani czekać na zatłoczony autobus. Nie musisz stać w gorącym, nie klimatyzowanym autobusie obok otyłej kobiety z wyraźnym wąsem, która zapomniała się przedwczoraj umyć. Z czasem wybierzesz sobie takie ścieżki, które doprowadzą cię szybko do celu.
Zaczynasz doceniać to, czego wcześniej nie zauważałeś. Jadąc samochodem mijasz ciekawe miejsca na tyle szybko, że często nawet ich nie dostrzegasz. Jadąc rowerem jedziesz o wiele wolniej, masz większe pole widzenia, nie zasłonięte przez słupki boczne samochodu. Dzięki temu jesteś w stanie zobaczyć więcej a jeżeli coś dostatecznie cię zainteresuje, możesz zatrzymać się lub zboczyć ze ścieżki by podjechać bliżej. W większość miejsc, w które można dojść, można też dojechać rowerem. Autobus czy samochód może nie mieć możliwości dojechania do najciekawszych dla oka miejsc.
Rower jest najbardziej ekologicznym środkiem transportu. Jeżdżąc rowerem nie zatruwasz środowiska. Nie emitujesz spalin. Jednak zanim inni to dostrzegą, musisz uzbroić się w cierpliwość i znosić jazdę wśród kopcących samochodów.
Wzmacniasz swoje mięśnie i poprawiasz formę. Tego nie jesteś w stanie zrobić za kółkiem samochodu. Jeżdżąc regularnie każdy jest w stanie zgubić kilka zbędnych kilogramów. Ja osobiście zgubiłem w tydzień pięć kilogramów. Przy odpowiednim treningu nasza forma wzrośnie na tyle, że w końcu przestaną nam doskwierać bóle nóg, pleców itd. W przyszłości zaowocować to może tym, że nie będziemy osobami upośledzonymi ruchowo, otyłymi, zagrożonymi miażdżycą czy zawałami serca. Jednym zdaniem sport to zdrowie ale to już temat na inny artykuł.
Oszczędzasz pieniądze. Wspomniałem już o tym wcześniej ale teraz zajmę się konkretami. Od czasu gdy odstawiłem samochód i przesiadłem się na rower - jest to najczęściej okres od wiosny do jesieni, gdy nie jest za zimno aby jeździć - miesięcznie jestem w stanie oszczędzić około 200 zł, które wcześniej wydawane były na dojazdy do pracy, czy na zakupy. Jednak ja osobiście do pracy mam tylko 10 km i jeżdżę oszczędnym dieslem, więc zastanów się ile możesz oszczędzić jeśli jeździsz paliwożernym benzyniakiem. Dodatkowo rower może być dobrym środkiem transportu codziennych, drobnych zakupów. Wystarczy tylko dokupić do niego koszyk by większość codziennych zakupów zmieściła się na rower. Nie zapomnijcie jednak o dobrym zabezpieczeniu roweru podczas robienia zakupów.
Dzięki jeździe pobudzasz mózg do aktywności i wydzielasz endorfiny. Endorfiny są hormonem szczęścia. Po dłuższej jeździe na rowerze zaczynasz odczuwać zadowolenie z jazdy. Przyspieszone bicie serca powoduje lepsze dotlenienie mózgu a dzięki temu możesz wymyśleć coś, co pozwoli ci w twoim rozwoju osobistym np. otworzenie własnej firmy dokształcanie się itd.
W tym momencie warto się zastanowić czy jeździmy samochodem do pracy bo nam wygodniej czy dlatego, że mamy do niej daleko. Moim zdaniem jeżeli do naszej pracy mamy do 15 kilometrów w jedną stronę, warto zastanowić się nad przesiadką na rower ze względów zdrowotnych. Godzina dziennie spędzona na rowerze nie jest godziną straconą. Podczas gdy w pracy bardzo często przez 8 godzin siedzimy przed komputerem, taka jazda rowerem pobudza nasz organizm do aktywności. Z rana gdy przyjedziemy do pracy, nie jesteśmy zaspani bo już zdążyliśmy się obudzić jadąc na rowerze. Podczas drogi powrotnej jedziemy spokojnym tempem relaksując się po stresującym dniu w pracy, dzięki temu nie przenosimy swoich kłopotów w pracy do domu.
Moim zdaniem wszystkie wymienione korzyści przyćmiewają wszelkie inne wady. Opisanie wad jeżdżenia nie ma sensu bo ich nie znam. Jeżeli sam nie jeździłbym na rowerze, nie wymyśliłbym, że mogę życiu robić to, co umiem najlepiej czyli przepisywać i pisać teksty.