Otóż węglowodany trawią się w jamie ustnej i częściowo w dwunastnicy w środowisku zasadowym, natomiast białka trawią się w żołądku i częściowo w dwunastnicy w środowisku kwaśnym.
Jak większości z nas wiadomo w żołądku wytwarzają się soki żołądkowe trawiące pokarm, ale niewiele z nas wie, że te soki mają odczyn kwaśny, czyli przede wszystkim trawią białka. Węglowodany natomiast rozpoczynają swój proces trawienia już w ustach nasycane zasadowym odczynem śliny.
A czy ktoś zastanowił się nad tym, co się dzieje, gdy zjadamy kanapkę chleba z szynką?
Ślina nasącza chleb odczynem zasadowym, a w żołądku szynka chciałaby zostać strawiona w środowisku kwaśnym. A co się dzieje, gdy do żołądka wpadnie nasączona zasadami kromka chleba z kompletnie nie rozłożoną szynką? Organizm głupieje. Nie wie czy ma przepuścić chleb do dwunastnicy, czy trawić szynkę. Dokonuje wtedy wyboru, który jest dla nas zgubny w skutkach. Wytwarza taką ilość kwasu żołądkowego, który strawia szynkę, czyli białko neutralizując zasadowe działanie śliny. Niedotrawiony chleb jest przesuwany w przewodzie pokarmowym dalej i powstaje cudowna fermentacja zaburzająca prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu.
A co się dzieje jeśli to wszystko popijamy herbatą lub kawą, lub jakimkolwiek innym płynem?
Nasz organizm dostaje sygnał do przesuwania pokarmu dalej i nawet to białko, które miało szansę strawić się w żołądku zostaje przesunięte do dwunastnicy i już nie tylko chleb nie został prawidłowo strawiony, ale i szynka dotarła zbyt szybko tam, gdzie powinna dotrzeć ciut później.
Organizm próbuje jak może radzić sobie z takim żywieniem, aż któregoś dnia niestety dochodzi do zaburzeń w procesie trawienia, nieodpowiedniego zaopatrzenia organizmu w składniki odżywcze, a co za tym idzie do powstawania przeróżnego rodzaju chorób np: wrzody żołądka, zaburzenia pracy jelit co pociąga za sobą choroby serca, płuc, trzustki, śledziony, a często do zaburzeń układu immunologicznego odpowiedzialnego za ochronę organizmu przed bakteriami i wirusami. Konsekwencją tego są choroby nowotworowe i choroby z autoagresji.
Ja sama mam organizm tak zniszczony wcześniejszym nieodpowiednim odżywianiem, że podczas grypy czy przeziębienia nie mam gorączki.
Białka i węglowodanów ze sobą nie łączymy. Istnieją jeszcze produkty obojętne, które można łączyć bądź z białkami bądź z węglowodanami.
WĘGLOWODANY : wszelkie pieczywo (chleb, bułki, ciastka, ciasta, paluszki, chipsy), kasze, ryże, makarony, naleśniki, miód, cukier i wyroby zawierające cukier: dżemy, konfitury, cukierki, czekoladki, słodzone napoje np. coca-cola, sprite; oraz produkty skrobiowe takie jak ziemniaki, banany, groch.
PRODUKTY OBOJĘTNE : wszelkie tłuszcze- smalec, masło, oleje, śmietana: zielenina, wszelkie warzywa i owoce suszone i świeże- surowe, soki z warzyw i owoców, grzyby, kwaśne mleko, maślanka.
BIAŁKA : mięso chude, ryby, jajka, bakłażany, fasole, bób, orzechy, migdały, ziarna słonecznika, mleko, jogurt naturalny.
Węglowodany można łączyć z produktami obojętnymi.
Białka można łączyć z produktami obojętnymi.
Białek nie łączymy z węglowodanami i staramy się nie łączyć białek różnych grup ze sobą np. mleko i mięso.
Węglowodanów staramy się nie łączyć z węglowodanami innych grup np. chleb z kaszą, ryż z miodem itp.
Płyny przyjmujemy na pół godziny przed posiłkiem lub dwie godziny po posiłku.
PRZERWA POMIĘDZY SPOŻYWANIEM POKARMÓW WĘGLOWODANOWYCH A BIAŁKOWYCH POWINNA WYNOSIĆ 2 GODZINY.
PRZERWA POMIĘDZY SPOŻYWANIEM POKARMÓW BIAŁKOWYCH A WĘGLOWODANOWYCH POWINNA WYNOSIĆ 4-8 GODZIN.
Jajko, chociaż jest wartościowym źródłem wielu składników odżywczych, nie dostarcza dużej ilości wapnia w porównaniu z innymi produktami spożywczymi. Przeciętne jajko zawiera około 25 mg wapnia, co stanowi zaledwie niewielki ułamek dziennego zapotrzebowania organizmu dorosłej osoby, wynoszącego 1000 mg. Dla porównania, szklanka mleka dostarcza około 300 mg tego minerału. Mimo to jajko jest istotnym źródłem innych składników, takich jak białko czy witamina D, które wspomagają zdrowie kości.