Ilu z nas tkwi w pracy nie przynoszącej nam godziwych dochodów? Musimy wciąż słuchać szefa i pracować za grosze po to, żeby lepiej wiodło się innym? Czemu sami nie zrobimy czegoś dla siebie? Wystarczy tylko odrobina chęci i umiejętności.

Data dodania: 2010-07-11

Wyświetleń: 2498

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

W dobie dużej konkurencji na rynku pracy, wiele osób ma problemy z jej znalezieniem. Nierzadko zdarza się, że ludzie szukają zatrudnienia przez kilka miesięcy a po tym czasie trafiają do pracy, która nie była szczytem ich możliwości. Niestety tak bywa bardzo często zatrudnieni na jakimś podrzędnym stanowisku marzą tylko, aby znaleźć w końcu jakąś normalną pracę za uczciwe pieniądze.
Najgorzej jest, gdy zaczynamy myśleć, że już nigdy nie znajdziemy dobrej pracy i nie będziemy godnie zarabiać bo kto przyjmie nas jeżeli pracujemy w jakiejś małej firmie, w której nie zdobywamy praktycznie żadnego doświadczenia zawodowego bo na naszym stanowisku zajmujemy się rzeczami bardzo prostymi, które nie przydadzą się nigdzie indziej. Przykładem jest tu jeden z moich znajomych, który po studiach idąc po najmniejszej linii oporu zatrudnił się w firmie, która zajmowała się produkcją szyb. Jego zadaniem było tylko i wyłącznie wkładanie pociętych już szyb do myjni. Zadanie było tak proste, że nie wymagało wielkiego wysiłku intelektualnego. Cały czas opowiadał, że skoro ma tytuł magistra z informatyki, to prędzej czy później zacznie szukać pracy właśnie w tej dziedzinie. Jednak tylko na gadaniu się skończyło. Po pięciu latach został zwolniony - kryzys, redukcja etatów. Okazało się, że dla magistra, specjalisty od mycia szyb nie ma pracy. Kto chciałby powierzyć pracę informatyka, na stanowisku wymagającej pracy umysłowej osobie, która przez pięć lat myła szyby i nie miała ciągłej styczności z komputerami skoro na rynku jest mnóstwo informatyków po studiach, którzy chociaż przez krótki okres czasu pracowali w jakimś serwisie komputerowym, czy czymś podobnym. Kolega odpadł w przedbiegach i praktycznie poddał się. Stwierdził, że pomimo pięciu lat studiów zaszufladkowano go jako pracownika fizycznego i tak właśnie pracować będzie do końca życia. W wyniku swojego niezadowolenia poszedł pracować jako operator maszyny wytwarzającej plastikowe elementy - zadanie - wyjmowanie gotowych elementów z maszyny. Tak właśnie miała zakończyć się kariera magistra informatyka. Jednak ku jego zadowoleniu tak się nie stało. Dlaczego?
Pewnego wieczoru siedzieliśmy ze znajomymi przy piwkach. Od słowa do słowa weszliśmy na temat pracy. Okazało się, że każdy z nas nie pracował w wyuczonym zawodzie. Jedni wyszli na tym dobrze, inni źle. Jedyną istotną sprawą, która nas łączyła było to, że każdy znał się na czymś, choć nie miał żadnego wypisanego na papierku doświadczenia zawodowego. Brak papieru kończył karierę w zawodzie osób, które często umiały więcej od zawodowców. Ja na przykład pracując jako handlowiec znam się na komputerach na tyle dobrze, że w firmie, w której pracuję, nie zatrudniali informatyka bo póki ja w niej pracowałem, nie był on potrzebny. Kolega natomiast pomimo tego, iż pracował fizycznie przy plastikach, był znakomitym programistą i znał się dobrze na tworzeniu stron www. Doszliśmy do wniosku - czemu nie wykorzystać swoich umiejętności aby poprawić swoją sytuację życiową? Skoro robimy to, co umiemy tylko dla siebie lub dla znajomych, to dlaczego nie możemy wykonywać także takiej pracy dla innych oczywiście za uczciwą opłatą? Ile osób jest dobrymi majstrami, komputerowcami, hydraulikami, ale nie wykorzystują tego? Skoro umiemy coś czego nie umieją inni - wykorzystajmy to i zacznijmy się ogłaszać, zarabiając dzięki temu trochę grosza a jeśli poświęcimy nieco więcej czasu, mamy również dużą szansę założyć własną działalność dającą dobre dochody. Droga od pomysłu do realizacji jest długa ale moim zdaniem opłacalna, dlatego też polecam krótki rachunek sumienia i wzięcie się do roboty.
Na początek dobrze jest posiedzieć trochę w internecie i zareklamować się na paru serwisach ogłoszeniowych. Jeżeli nie mamy środków na reklamę naszego ogłoszenia, możemy zacząć reklamować się bezpłatnie. Jak zacznie to przynosić jakieś efekty, możemy zacząć za taką reklamę płacić. Dzięki temu nasze ogłoszenie będzie lepiej widoczne wśród setek innych ogłoszeń. W zależności od branży warto również zastanowić się nad reklamą w lokalnych gazetach. Jeżeli chcemy zarabiać musimy część zarobionych przez nas pieniędzy inwestować w reklamę. Ja osobiście przyjąłem sobie na początku, że 10% zarobionych przeze mnie pieniędzy wydam na reklamę. Po pewnym czasie zaczęło to przynosić korzyści. Kolejnym etapem było stworzenie własnej strony www. Bez tego nie jesteśmy w stanie zaistnieć w internecie a w zależności od branży niekiedy same ogłoszenia na serwisach ogłoszeniowych nie wystarczą, by stworzyć dla siebie pracę, z której mielibyśmy taki zarobek, jaki byśmy chcieli.
Samo stworzenie strony www to mało. Trzeba ją jeszcze dobrze wypozycjonować w wyszukiwarkach. Bez tego będziemy niewidoczni i na nic zda się trud stworzenia tej strony bo nikt na nią nie będzie zaglądał. Proces pozycjonowania jest długi, żmudny i kosztowny ale jeżeli chcemy zarobić, musimy liczyć się z tym, że musimy ponieść koszty reklamy. Bez tego nadal tkwić będziemy w tym samym bagnie, w którym byliśmy wcześniej czyli albo będziemy nadal szukać jakiejkolwiek pracy albo będziemy męczyć się na stanowisku, które nie jest szczytem naszych możliwości.
Początek jest prosty. Krótki rachunek sumienia, stwierdzenie na czym się znamy, co chcielibyśmy robić i decyzja o realizacji celów. Realizacja oczywiście łączy się z kosztami ale jak już wspominałem wcześniej bez tego nie mamy najmniejszych szans by stworzyć dla siebie pracę, która da nam satysfakcję i godziwe pieniądze.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena