1. Spadek metabolozimu
Niższa kaloryczność posiłków prowadzi do szybkiego deficytu energii. Dochodzi wtedy do obniżenia tempa przemiany materii. Aby zredukować wydatki energetyczne, organizm hamuje wydzienlanie hormonów tarczycy. Zmniejszenie aktywności tarczycy obniża z kolei temperaturę ciała (to tak jakbyśmy przykręcili termostat, żeby płacić niższe rachunki za energię). Stajemy się bardziej wrażliwi na zimno. Badania SU.VI.MAX wykazały, że aktywność tarczycy u Francuzów - nawet bez stosowania diety odchudzającej - nie jest zbyt wysoka. Jej dodatkowe ograniczenie może być niekorzystne dla zdrowia. W przypadku spowolnienia metabolizmu warto zastosować suplementy, które go przyspieszą. Ich przykładem są substancje roślinne stymulujące procesy termogeniczny (wytwarzanie ciepłoty ciała).
2. Obniżenie poziomu utleniania tłuszczów
Adrenalina i noradrenalina, oddziałując na receptory beta- adrenergiczne, powodują uwalnianie lipidów z tkanki tłuszczowej. Jednak im dłużej trwa dieta, tym bardziej spada wydzielanie tych dwóch hormonów lipolitycznych (moblilizujących kwasy tłuszczowe).
Już po czterech tygodniach spadek jest bardzo wyrażny, zwłaszcza w przypadku noradrenaliny. Obniżenie poziomu tych dwóch katecholamin objawia sie zmęczeniem. Aby mu przeciwdziałać, regularnie do diety należy zadbać o regularny wysiłek fizyczny, który zwiększa wydzielanie adrenaliny i noradrenaliny
3. Wzrost apetytu
Wraz ze wzrostem zmęczenia i rozdrażnienia rośnie ochota na jedzenie. Człowiek znajduj sie w patowej sytuacji, która świetnie tłumaczy, dlaczego tak wiele diet odchudzających kończy sie fiaskiem. Zmęczone ciało, pomimo dręczących nas wyrzutów sumienia, nadrabia stracone kilogramy. Pomocne są w tej sytuacji suplementy, które zmniejszają apetyt. Warunkiem ich efektywności jest jednak zachowanie umiarkowanej i rozsądnej diety.
Nadmierny apetyt może wynikać nie tylko z niezdolności do wykorzystywania tłuszczów w celu uzupełnienia deficytów energetycznych, ale świadczyć również o niedoborach witamin i minerałów. Są to powody uzasadniające zastosowanie odpowiedniej suplementacji w tym zakresie.
4. Utrata beztłuszczowej masy ciała
Friedlander (2005) donosi, że po 21 -dniowej diecie odchudzającej, podczas której kaloryczność posiłków zmalała o 40%, zdrowy mężczyzna może stracić 4 kg, z czego ponad połowę stanowią mieśnie i masa kostna. Tempo podstawowej przemiany materii zmiejszyło się w czasie doświadczenia o 10%. U kobiet utrata beztłuszczowej masy ciała jest zwykle jeszcze większa niż u mężczyzn.
Strata tkanki mięśniowej jest bezpośrednio związana z obniżeniem kaloryczności posiłków oraz z niezdolnością organizmu do wykorzystywania rezerw tłuszczowych. Natomiast ryzyko utraty masy kostnej podczas stosowania diety odchudzającej można wyjaśnić na wiele sposobów, Składa się na to:
- spadek wydzielania hormonów, które sprzyjają budowie tkanki kostnej,
-wzrost wytwarzania hormonów rozkładających tkankę kostną,
-zmniejszony pobór wapnia z pożywieniem,
-ograniczenie zdolności układu pokarmowego do wchłaniania wapnia.
5. Zaburzenia poziomu kwasowości krwi
W trakcie odchudzania do krwi przenikają duże ilości kwasów tłuszczowych uwalniane z adipocytów, podnosząc jej kwasowość. Ponadto dieta wysokobiałkowa, skądinąd bardzo skuteczna, również przyspiesza zakwaszenie krwi. Proces ten jest dodatkowo spotęgowany przez ograniczenie spożywania węglowodanów. Pojawia się więc niekorzystny efekt uboczny diety odchudzającej, czyli zachwianie równowagi kwasowo - zasadowej krwi. W środowisku o podniesionej kwasowości spalanie tłuszczy jest wolniejsze, a organizm zaczyna czerpać energię z tkanki mięśniowej. Wprowadzenie do diety dwuwęglanu sodu wyrównuje pH krwi, w konsekwencji obniża katabolizm mięśniowy i kostny, co przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej.
6. Problemy krążeniowe
Nadwaga zwiększa ryzyko chorób układu krążenia. Niskokaloryczna dieta, którą stosujemy w walce z niepożądanymi kilogramami, teoretycznie powinna minimalizować zagrożenie ich wystąpienia. Jednak, paradoksalnie, dieta odchudzająca może podnosić stężenie homocysteiny (aminokwasu siarkowego, który zwiększa groźbę incydentów sercowo-naczyniowych). Przyjmowanie trzech witamin z grupy B - kwasu foliowego, B12 i B6 - wpływa na zahamowanie tego wzrostu, a nawet na obniżenie poziomu homocysteiny we krwi.
Powered by sportonline.18mw.pl