Każdy masaż dobrze wpływa na nasz organizm. Jeśli do tego jest umiejętnie wykonany może zdziałać cuda. Masaże, nawet te najprostsze wykonywane pod prysznicem (szorstką rękawicą lub gąbką, albo ręcznikiem przy wycieraniu skóry po kąpieli) działają pobudzająco na krążenie, usprawniają odpływ limfy, wzmacniają skórę i znajdujące się w niej włókna oraz robią sporą rewolucję w tkankach tłuszczowych usuwając z nich wodę. Profesjonalne masaże, w tym drenaż limfatyczny, są jednym z najlepszych narzędzi do walki z cellulitem, ale seria takich zabiegów jest raczej ciężkostrawna dla naszych portfeli.
Czy wiecie, że takie quasi profesjonalne masaże można z powodzeniem wykonać samodzielnie, we własnym zaciszu domowym, np. w ramach wieczoru poprzedzonego relaksem w domowym SPA?
Co należy przygotować?
Dobry kosmetyk, np. krem na cellulit, albo jakikolwiek olejek do masażu i ... bańki chińskie - wykonane z gumy, można je kupić w większości aptek w całym kraju.
Zanim przystąpimy do właściwego masażu skórę trzeba lekko pobudzić. Na ciepłe ręce nałóż krem lub inny kosmetyk do masażu i wmasuj go w skórę, głaskając ją dosyć intensywnie zawsze w kierunku serca, czyli na przykład od kolan w stronę talii. Taki zabieg przygotuje tkanki do intensywnego masażu.
Masaż w wersji bez baniek
Zaczynasz od posmarowania skóry kosmetykiem do masażu lub kremem antycellulitowym zgodnie z wytycznymi podanymi poniżej. Następnie kładziesz dłoń na udzie (pamiętaj, że masaż zaczynasz od strony kolan) i ujmując skórę pomiędzy kciuk i palec wskazujący tworzysz z niej fałdkę. Fałdkę ugniatasz palcami przesuwając się ku jej szczytowi, do momentu w którym palce złączą się, a fałdka zniknie. Przesuwasz dłoń nieco wyżej i czynności powtarzasz. W ten sposób należy wymasować całą powierzchnię skóry, pod którą tworzy się cellulit. Wymaga to trochę wprawy i czasu, ale przecież nie od razu Rzym zbudowano, po kilku masażach będziesz to robić szybko i sprawnie, zwłaszcza że taki masaż możesz wykonać przy okazji: czytania książki lub oglądania telewizji.
Masaż z bańkami
Bańki chińskie wykorzystywane są od lat w medycynie naturalnej, współcześnie masaż bańkami wykonuje się nawet w salonach masażu. Taki masaż bez problemu możemy zrobić samodzielnie. Wystarczy wysmarować skórę kremem lub oliwką, przyłożyć bańkę (wcześniej lekko ucisnąć jej szczyt) tak by przyssała się do skóry (delikatnie zwłaszcza jeśli mamy problem z naczynkami), a następnie masować skórę przesuwając bańkę z dołu ku górze, ruchami pionowymi, zygzakowatymi lub okrężnymi. Specjaliści zwracają uwagę, że taki masaż jest znacznie efektywniejszy od masażu klasycznego, co ciekawe podczas masażu nie zmęczą nam się ręce tak jak w metodzie zaprezentowanej powyżej.
Dwie ważne uwagi
Masaż trzeba dostosować do kondycji naszych tkanek. Jeżeli skóra jest słaba, mamy tendencję do pękania naczynek, wylewów, tworzenia się sińców trzeba bardzo uważać, a najlepiej skonsultować się wcześniej z lekarzem.
Masaż z użyciem kosmetyków (kremów, oliwek) jest znacznie łatwiejszy, a dodatkowo warstwa kosmetyku chroni naszą skórę przed podrażnieniami.