Ze ździwieniem przeczytałem, że szefowie największych organizacji w boksie zawodowym debatują nad tym aby utworzyć nową kategorię wagową - super ciężką, gdyż ta decyzja moim zdaniem nie przyniesie boksowi nic dobrego.

Data dodania: 2010-01-27

Wyświetleń: 4961

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 6

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

6 Ocena

Licencja: Creative Commons

Od kilku lat trwa kryzys w boksie, a głównie w kategorii ciężkiej, która od zawsze była wizytówką boksu i wzbudzała  Kategoria super ciężka w boksie zawodowymnajwiększe zainteresowanie i emocje. Myślałem, że działacze w boksie zawodowym robią coś w tym kierunku aby naprawić ten problem, a nie go pogłębić..ale okazuje się, że się myliłem. Bo czy wprowadzenie kategorii super ciężkiej ma być rozwiązaniem problemów? Głęboko w to wątpię! Problem w  boksie polega na tym, że jest w tej chwili aż cztery liczące się organizacji bokserskich, a mistrzowie poszczególnych z nich nie kwapią się do unifikacyjnych walk, choć nie jest to głównie ich wina. Nad tą właśnie kwestią powinni się pochylić szefowie federacji bokserskich. To, że często w jednej kategorii wagowej jest czterech lub trzech mistrzów, powoduje że sam tytuł i miano mistrza świata nie wiele znaczy. Boks rozmienił się na drobne, a kibice tak naprawdę nie wiedzą kto jest prawdziwym czempionem i najlepszym pięściarzem. Włodarze w boksie zawodowym powinni dbać oto aby dochodziło do jak najczęstszych walk unifikacyjnych, to przyczyniło by się do wzrostu popularności boksu i przede wszystkim poziomu walk i zawodników. Takie rozwiązanie pomogłoby wyeliminować  „mistrzów” o których przeciętnie interesujący się boksem człowiek nawet nie słyszał, a sam tytuł nabrał by wartości i rangi. Większe zainteresowanie, większe emocje i większe pieniądze..czego więcej trzeba?. Mam nadzieję, że odpowiedzialni za to ludzie opamiętają się i zrezygnują z tego pomysłu, bo chcąc zrobić coś dobrego paradoksalnie zrobią coś na odwrót. Wprowadzenie kategorii super ciężkiej tylko pogorszy całą sytuację i wprowadzi większa dezorientację kibicom boksu.

Od zawsze Mistrz Świata Wagi Ciężkiej miał miano mistrza wszechwag. Więc, która kategoria będzie ważniejsza? ciężka czy super ciężka? I jacy pięściarze będą w nich walczyć? Jeżeli w super ciężkie, będą bokserzy pokroju braci Kliczko to oczywistym jest, ze ta kategoria będzie najważniejsza, a bokserzy typu David Haye i nasz Tomasz Adamek będą chcieli walczyć z największymi choćby ze względów sportowych i finansowych. Tym samym kategoria ciężka stanie „przejściówką” niczym waga cruiser(junior ciężka)- uważana za najsłabszą i najmniej prestiżową. Sytuacja może się odwrócić gdy najlepsi bokserzy będą walczyli w kategorii ciężkiej, w tym wypadku superciężcy  pokroju Wałujewa będą chcieli udowodnić, że po za warunkami fizycznymi mogą rywalizować z ciężkimi. Jednym słowem i tak i tak nieuniknione będą starcia między bokserami z wagi ciężkiej i superciężkiej. Utworzenie tej kategorii wniesie tylko większe zamieszanie i zamęt do  boksu zawodowego(czego w tej chwili nie brakuje), a sam boks i kibice na tym na pewno nie zyskają. Moim zdaniem wagi ciężkiej nie można ruszać, niech zostanie tak jak jest i niech dochodzi do walk mniejszych z większymi, bo tylko wtedy okazuje się kto tak naprawdę ma talent i umiejętności. Tak było od początku zawodowego boksu, choćby od słynnej walki  Jacka Dempseya z Jesse Willardem, w której to umiejętności wzięły górę a nie warunki fizyczne.

Licencja: Creative Commons
6 Ocena