Zabierając się więc za sprzedaż wyrobów rękodzielniczych przez sieć www wziąłem przede wszytskim pod uwagę wszystkie ponoszone koszty, a sa one takie:
Zamrożenie kapitału:
- Ile z tego co zrobię nigdy się nie sprzeda
- Po jakim czasie to co zrobię się sprzeda
Koszty półfabrykatów:
- Półfabrykaty z defektem, uszkodzone podczas transportu
- Zguby i straty poprodukcyjne
- Cena półfabrykatów z przesyłką i czas poświęcony na ich znalezienie i zakup
- Miejsce poświęcone na ich przechowywanie
Koszty robocizny:
- narzędzia
- czas
- swoje nabyte umiejętności
Marketing produktów:
- Robienie zdjęć, przygotowywanie opisu
- Koszty prowadzenia sklepu, obsługi aukcji internetowych
- Pieniądze i czas poświęcony na reklamę i promocje
Obsługa:
- Czas na obsługę sklepu
- Czas i koszta na obsługę klienta (pakowanie, wysyłka, emaile, telefony)
- Obsługa zwrotów i ewentualnych reklamacji
Prowadzenie Działalnosci gospodarczej:
- Kasa fiskalna
- Opłaty na ZUS
- Podatki
- Komputer, aparat, namiot bezcieniowy i inny sprzęt potrzebny do zdjęć
- Księgowość
koszty ponoszone to wg mnie niezmienna podstawa do ustalenia ceny, którą zawsze uwzględniam. To jednak nie wszystko co brałem pod uwagę... ustalając ceny poszczególnych produktów trzeba dobrze poznać rynek i zastanowić nad strategią co do każdego z nich. Po ile sprzedaje moja konkurencja? Czy tanie w przypadku rękodzieła znaczy dobre? Jeśli nie to po ile to ma być by było uznane za godne swojej ceny? Zastanawiałem sie też, czy nie pójść w efekt skali i nie sprzedawać dużo ale taniej? Czy to co sprzedaję jest unikalne, a przez to czy nie ma dodatkowej wartości? To wszystko wbrew pozorom jest dosyć trudne do rozgryzienia... bo np. sprzedajac na aukcjach internetowych zauważyłem, że w moim przypadku (gdzie jest ogromna ilość nie zawsze legalnie działającej konkurencji, która może zejść z ceną znacznie niżej) czasem warto pójść w efekt skali, by koszty aukcji się zwróciły, a jednak być tam jakoś obecnym budując markę sklepu, w którym stosuje inną strategię niż efekt skali.
To tylko kilka pytań nad którymi wypadałoby się zastanowić... w każdym razie nie jest to takie proste jak mi się zdawało...