Coraz krótszy dzień, niedostatek słońca, chłód za oknem... Zaczyna brakowac sił i zaczynasz odkładać wiele rzeczy na później, odczuwać niekreśloną tęsknotę. Rzeczy, które dawały radość, zaczynają zdawać się jakieś obojętne. Jakoś nic się nie chce.
Coraz krótszy dzień, niedostatek słońca, chłód za oknem... Zaczyna brakowac sił i zaczynasz odkładać wiele rzeczy na później, odczuwać niekreśloną tęsknotę. Rzeczy, które dawały radość, zaczynają zdawać się jakieś obojętne. Jakoś nic się nie chce.
Ostatnio zapoznałem się z filozofią Robrta Kiyosakiego