Kiedyś rolę osła do bicia spełniały gry komputerowe. Wcześniej - telewizja. Teraz za osła robi Internet: cokolwiek by się w RL złego nie działo, przypisuje się to w jakiejś części wpływowi Internetu na ludzi. Co ciekawe, bez najmniejszej refleksji, że ci sami ludzie to samo robiliby i bez Sieci, na własną rękę, kontaktując się ze sobą w jakikolwiek inny sposób. Ale to nieważne. Jest na co zwalić. Sumienia czyste. Śnieżnobiałe. Nieużywane. Aktualnie na tapecie mamy dwie kwestie: samobójstwa i... ciąże.