Preferencyjny kredyt studencki to możliwość osiągnięcia większej płynności i pierwszy krok w kierunku wolności finansowej. Jednak ciągle niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę. Korzyści jakie ze sobą niesie sprawiają, że warto się nim zainteresować nawet jeśli nie potrzebujesz pieniędzy na studia, a może przede wszystkim wtedy...

Data dodania: 2007-09-21

Wyświetleń: 4463

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ciągle niewielu studentów wie jak korzystny może być preferencyjny kredyt studencki. Co miesiąc, przez 10 miesięcy w roku, przez cały okres studiów możesz otrzymywać transze kredytowe. W tej chwili wynoszą one 600zł, mogą być pomniejszone o kilka złoty ze względu na prowizje bankowe. Spłatę kredytu rozpoczynasz 2 lata po zakończeniu studiów i wtedy też zaczynają być liczone odsetki, które i tak są nieporównywalnie niższe niż w przypadku innych kredytów. Spłacasz kredyt co miesiąc w ratach, których liczba jest dwu-krotnością liczby transz (otrzymując 600zł przez 50 miesięcy, spłacasz trochę ponad 300zł przez 100 miesięcy). Kredyt jest na tyle preferencyjny, że warto się nim zainteresować nawet jeśli nie potrzebujesz pieniędzy na studia, a może przede wszystkim wtedy…

Kto może otrzymać kredyt?

Ubiegać się o kredyt może każdy. Niezależnie czy studiujesz dziennie czy zaocznie. Nie każdy jednak go otrzyma - liczy się dochód na jedną osobę, odległość od uczelni i wiele innych. Po tym jak kredyt zostanie przyznany musisz znaleźć żyrantów - jeden, dwóch w zależności od banku. W przypadku niskich dochodów w rodzinie, drugim poręczycielem może być Bank Gospodarstwa Krajowego, a w przypadku rolników Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wnioski o udzielenie kredytu można składać w bankach do końca października danego roku.

Inwestować czy wydawać, czyli jak wykorzystać kredyt?

Jeśli nie wydajemy tych pieniędzy na studia, utrzymanie itp., to warto jest je zainwestować. Niektórzy inwestują w swoją wiedzę, kursy językowe, szkolenia, seminaria - jestem pewny, że taka inwestycja w większości przypadków zwróci się w przyszłości. Są również zwolennicy oszczędzania poprzez inwestowanie w różne instrumenty finansowe i to podejście chciałbym przedstawić dokładniej.

Czym są fundusze inwestycyjne?

Średnia stopa zwrotu z funduszy inwestycyjnych z ostatnich kilkunastu lat wynosi 12% rocznie. Fundusze inwestycyjne są instrumentami inwestującymi w obligacje, akcje i inne instrumenty finansowe. Ich stopa zwrotu jest zależna od koniunktury. Są fundusze bardziej ryzykowne, ale przynoszące też większe profity i te mniej, które przynoszą mniejsze pieniądze. Logiczne jest również, że fundusze obarczone większym ryzykiem powinny być traktowane w perspektywie długoterminowej - przynajmniej kilkuletni okres inwestowania. 12% rocznie to średnia. Przy obecnej koniunkturze nie trudno wyciągnąć 30%, a nawet 50% rocznie, inwestując w fundusze akcji. Jednak taka tendencja wzrostowa kiedyś się skończy i należy mieć to na uwadze. Najważniejsze w funduszach akcji jest, to że nie musimy obserwować rynku. Wszystkie decyzje podejmą za nas eksperci zarządzający danym funduszem. Wystarczy wybrać odpowiedni dla siebie fundusz, albo 2-3 fundusze w celu osiągnięcia pewnej dywersyfikacji ryzyka i wpłacać na nie pieniądze. Więcej o funduszach można znaleźć w Internecie, w wyszukiwarkach, jak również na portalach finansowych typu Money czy Bankier.

Jak na tym wyjdziemy?

Załóżmy, że pożyczamy pieniądze w pierwszym roku studiów i wszystko inwestujemy w fundusze inwestycyjne. Załóżmy również średnią stopę zwrotu na poziomie 12% rocznie. W sumie pożyczamy od banku 30 tyś. zł. Przeprowadzona symulacja, zgodna z zasadami wypłacania kredytu pokazuje, że po zakończeniu studiów wartość naszych funduszy wynosi 41 tyś zł. Dwa lata po studiach natomiast już 52tyś zł. Teraz możemy zacząć spłacać kredyt zgodnie z umową banku. Po ośmiu latach spłat (100 rat) zostaje nam na czysto około 90 tyś zł. Jest to wariant jak najbardziej realny. Co prawda od chwili zaczerpnięcia kredytu do jego całkowitej spłaty mija 15 lat i w tym czasie nie wolno nam korzystać z tych pieniędzy, ale z kolei są to pieniądze praktycznie za nic! Zwróć też uwagę na to, że bezpośrednio po zakończeniu studiów możesz spłacić całość kredytu, a i tak w kieszeni zostanie Ci około 11 tyś zł - całkiem dobry początek na własny start. Rozważmy teraz wariant dla studentów, którzy zorientowali się trochę późno i wzięli kredyt na trzecim roku studiów. Poza tym jednym założenia są identyczne. Pożyczamy 18 tyś zł. Po zakończeniu studiów wartość naszych aktywów wynosi 21,5 tyś zł - na czysto 3,5 tyś zł. Dwa lata po studiach jest już 27,5 tyś zł. Po pięciu kolejnych latach (spłata 60 rat) zamykamy interes zarabiając na czysto około 25 tyś zł. Czas inwestycji od wejścia do wyjścia wynosi 10 lat. Tak duże różnice wynikają między innymi z działania mechanizmu procenta składowego. Zwróć również uwagę, że nie warto spłacać wszystkiego od razu, najlepiej wykorzystać warunki umowy i spłacać kredyt w ratach - wtedy pożyczone pieniądze ciągle dla nas pracują. Symulacja nie uwzględnia wahań koniunktury oraz zmienności oprocentowania, jest przybliżona, ale też nie odbiega od realizmu.

Na zakończenie.

Jeśli nie musisz opłacać studiów czy życia za jego pomocą warto jest zainwestować te pieniądze. Myślę, że nie jest istotne jak zainwestujesz swój kredyt, w swoją wiedzę i umiejętności czy w instrumenty finansowe. Ważne jest żeby za jego pomocą kupować przyszłe zyski i nie wydawać go na pasywa czyli rzeczy, które jedynie wyciągają nam pieniądze z kieszeni i nic do kieszeni nie wkładają. Ciągle powtarzam - inwestuj w aktywa! Więcej informacji na temat kredytu studenckiego oraz niezależności finansowej (czyli sposobie myślenia jaki tu przedstawiłem) możesz znaleźć na stronie http://kredytstudencki.com.pl/
Licencja: Creative Commons
0 Ocena