Wykorzystaj okazje do wzbogacenia się, jakie daje Ci kryzys.

Data dodania: 2009-02-09

Wyświetleń: 1917

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nieruchomości tanieją choć znacznie wolniej niż akcje. Ponadto, aby kupić nieruchomość trzeba wyłożyć sporo pieniędzy, nieporównywalnie więcej zaryzykować.

Teraz pewnie powiesz, że dobrze snuć plany na zarobek kryzysowy, ale tu trzeba mieć gotówkę. Pewnie, że coś trzeba mieć, nie radzę się zadłużać po to żeby kupić akcje. To zbyt duże ryzyko, ale można to zorganizować inaczej.

Oszacuj kwotę jaką możesz miesięcznie przeznaczyć na wzbogacenie się na kryzysie. I za taką stałą kwotę co miesiąc kupuj akcje . To daje świetne rezultaty i bardzo ogranicza ryzyko, bo przecież nie wiadomo ile jeszcze potrwa bessa. Wpłacając stałą kwotę zdywersyfikujesz ryzyko.

Jeżeli akcje drożeją to dobrze, bo zaczynasz zarabiać na akcjach, które wcześniej kupiłeś, jeżeli rynek dalej zniżkuje i ceny akcji spadają, to też dobrze bo za tę samą kwotę co w zeszłym miesiącu dzisiaj nabywasz więcej akcji.

A co jeżeli nie masz gotówki, a na domiar złego jesteś zadłużony, bo niedawno kupiłem mieszkanie na kredyt . Tu też masz sporo do wygrania, może nawet więcej. Jest taka zasada, że kredyt powinno się brać w takiej walucie, w jakiej się zarabia. Ale teraz sytuacja jest wyjątkowa.
Waluty poszły wyraźnie do góry w stosunku do złotego. Zróbmy więc odstępstwo od tej zasady na okres jednego lub dwóch lat.
Przewalutuj swój złotowy kredyt na kredyt np. we franku szwajcarskim. Jeszcze pół roku temu frank kosztował ok.2zł, dzisiaj – prawie 3zł. Historia lubi się powtarzać. Na przestrzeni ostatnich 7-miu lat była już taka sytuacja. Frank wyszedł z 2,30 na 2,90 po to żeby potem spaść do 2zł.

Wykorzystaj to, przewalutuj i poczekaj. Kiedy sytuacja się unormuje, złotówka się umocni i wtedy wrócisz do kredytu złotowego.
Przykładowo jeżeli dzisiaj przewalutujesz po kursie 3zł, a za rok lub dwa przewalutujesz spowrotem przy kursie np. 2zł. To zarobisz jedną trzecią wartości całego kredytu. To tak jakby ktoś umorzył Ci jedną trzecią Twojego zadłużenia. Warto to rozważyć. Jeżeli natomiast kurs waluty nie spadnie to i tak zarobisz płacą co miesiąc niższą ratę. Ważne jednak, abyś kwoty zaoszczędzonej nie „przejadał” tylko konsekwentnie odkładał inwestując np. w w bezpieczne fundusze inwestycyjne .

Nie patrz na ogólne trendy!!! Nie poddawaj się im.
Niestety ludzie robią zupełnie odwrotnie. Kiedy waluta jest tania wtedy cieszą się że płacą niską ratę, ale kiedy waluta idzie do góry i płacą coraz większą ratę nie wytrzymują nerwowo i przewalutowują na złotówki. Czyli realizują swoją stratę. Mają w tym momencie znacznie więcej złotówek do spłacenia niż przed wzrostem kursu np. franka. Następnie kiedy waluta spada znowu przewalutowują, bo chcą płacić niższą ratę i tu znowu przybywa kredytu ponieważ teraz za tą samą kwotę mają do spłacenia znacznie więcej franków. Kółko się zamyka i kredyt nam rośnie.

Trzeba robić zupełnie odwrotnie. Musisz iść pod prąd. Zupełnie odwrotnie niż trend. Tak robią ludzie, którzy najbardziej się na tym bogacą. Pamiętaj najwięcej sposobności do zyskownych inwestycji daje właśnie okres kryzysu.

Skorzystaj z poradnika na www.dobrydeal.pl


Licencja: Creative Commons
0 Ocena