To ostatnie zaś oznacza przestępstwa takie jak karno-skarbowe, przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu, obrotowi gospodarczemu (!), wiarygodności dokumentów, ochronie środowiska lub warunkom pracy i płacy albo innym przepisom dotyczącym wykonywania zawodu. Ponadto przedsiębiorca transportowy to ktoś, wobec kogoś nie wydano prawomocnych orzeczeń zakazujących wykonywania działalności gospodarczej w zakresie transportu drogowego.
Należy również dodać, że przedsiębiorca kierowca samodzielnie wykonujący przewozy (jeżdżący pojazdem ciężarowym) oraz kierowcy w jego firmie nie mogą być skazani prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwa umyślne przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, wiarygodności dokumentów, mieniu lub środowisku (uwaga: nie dotyczy to tylko przewozów na tzw. potrzeby własne).
Mam szczerą nadzieję, że uregulowanie to wyeliminuje z rynku nieuczciwe firmy. Zwłaszcza te, które wolne ładunki, wolne pojazdy pomyliły z wolną amerykanką. Problemem wprawdzie jest egzekucja tego prawa (jak zawsze!). Ale myślę, że czas zrobi swoje. Może więc w końcu, dzięki tym przepisom, za jakiś czas, transport i spedycja staną się miejscem uczciwej konkurencji... Trzymam kciuki!