Problemy rządzących szansą dla opozycji
Schyłek drugiej kadencji rządów Pis to kumulacja problemów, z którymi borykają się rządzący. Do najważniejszych z nich należą:
- pandemia Covid19, która negatywnie odbija się na stanie służby zdrowia, gospodarce i budżecie Polski
- protesty kobiet, które wybuchły po uchwaleniu przez Trybunał Konstytucji de facto zakazu aborcji w Polsce
- trudna sytuacja na granicy z Białorusią, która dzień w dzień nielegalnie próbuje przekroczyć kilkaset osób
- kryzys w stosunkach z Unią Europejską, który może skończyć się blokadą pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy
- inflacja na poziomie 5%, która odbija się na portfelach Polaków
- konflikt z Czechami w sprawie kopalni w Turowie
- strajki w służbie zdrowia i administracji sądowej
Mimo usilnych prób partia rządząca nie jest w stanie ugasić wszystkich pożarów, co przekłada się na coraz gorsze sondaże wyborcze i nastroje Polaków.
Jeśli nie Pis to kto?
Swoją szansę w nadchodzących wyborach 2023 próbować będzie opozycja, którą zjednoczyć próbować będzie Donald Tusk. Patrząc na sondaże wspólna lista wyborcza wszystkich partii opozycyjnych z wyjątkiem Konfederacji może pokonać PiS uzyskując nawet 40% poparcia.
Jednak żeby taka wizja się z iściła liderzy partii takich jak Polska 2050, Nowa Lewica, czy PSL musieliby schować do kiszeni swoje ambicje polityczne i podporządkować się największe partii opozycyjnej czyli Platformie Obywatelskiej.
Patrząc po wypowiedziach polityków tych partii szanse na to są raczej nikłe, dlatego prawdopodobnie w wyborach w 2023 roku partie opozycyjne wystartują samodzielnie, a sposobem na przejęcie władzy w Polsce będzie szeroka koalicja obejmująca te ugrupowania. Premierem w takim przypadku zostanie lider partii, która uzyska najlepszy rezultat wyborczy czyli najprawdopodobniej Donald Tusk lub Szymon Hołownia.
Lewica kluczem do objęcia władzy
Mimo że Lewica uzyskuje obecnie poparcie na poziomie 8% tuż po wyborach 2023 może stać się języczkiem u wagi.
Przyczyną takiej sytuacji, może być fakt że sama Platforma Obywatelska i Polska 2050 nie będą w stanie uzyskać odpowiedniej liczby mandatów w parlamencie i to właśnie Lewica będzie brakującym elementem układanki, który zapewni opozycji przejęcie władzy w Polsce. Oczywiście PO mogłoby skorzystać z posłów swojego starego koalicjanta, czyli Polskiego Stronnictwa Ludowego, jednak partia Kosiniaka-Kamysza w wyborach 2023 może nie przekroczyć progu wyborczego lub uzyskać małą ilość mandatów w Sejmie, dlatego wybór Lewicy na trzeciego koalicjanta jest lepszą opcją.
Wbrew pozorom uzyskanie tych kilkudziesięciu posłów nie będzie łatwe, ponieważ postulaty Lewicy, które będzie musiała spełnić Platforma Obywatelska mogą powodować konflikty wewnętrzne z bardziej konserwatywną częścią tej partii.
Lewica po wejściu do rządu będzie chciała wprowadzić legalną aborcję, związki partnerskie, a nawet małżeństwa dla osób LGBT+, a także dokonać rozdziału Państwa i Kościoła poprzez usunięcie symboli religijnych z urzędów oraz lekcji religii ze szkół.
Pozostałe postulaty programowe Lewicy, takie jak zwiększenie inwestycji w zieloną energię, wyższa płaca minimalna, gwarantowana minimalna emerytura, czy zwiększenie nakładów na służbę zdrowia do 7% PKB pokrywają się z programami partii Tuska i Hołowni, więc będzie to wspólny front działań wszystkich partii.
Trwałość szerokiej koalicji opozycyjnej
Jak pokazuje historia szeroka koalicje składające się z kilku partii nie zawsze były trwałe i często takie rządy kończyły się przedterminowymi wyborami. Jak będzie w przypadku rządów Platformy Obywatelskiej, Polski 2050 i Lewicy po wyborach 2023 roku?
Na dzień dzisiejszych ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Na pierwszy rzut oka partie te mają dużo wspólnych punktów programowych, co powinno ułatwić im wspólne podejmowanie kluczowych decyzji. Z drugiej strony poróżnić je mogą sprawy światopoglądowe oraz ambicje przewodniczących, którzy będą chcieć mieć jak największy wpływ na kurs jaki obierze Polska przez najbliższe lata.
Dodatkowym wyzwanie będzie też zmierzenie się z reformami wprowadzonymi przez PiS, które dotyczyły wieku emerytalnego, niehandlowych niedziel, czy pomocy socjalne w postaci 500+, 300+, czy 13 emerytury. Decyzje w tych sprawach będą bardzo niepopularne i mogą przysporzyć kłopotów i przeciwników rządzącym, co może utrudnić realizację programów szerokiej koalicji.
Wybory 2023 możliwe scenariusze
Powyższy scenariusz to tylko jedna z opcji, jaka może się wydarzyć, w końcu do wyborów pozostały dwa lata. Jak będzie naprawdę po wyborach 2023? Czy Prawo i Sprawiedliwość utrzyma władzę w Polsce, a może przejmie ją szeroka koalicja partii opozycyjnych? Czas pokaże, wszystko w rękach Polaków, którzy pójdą do urn.