Żadne ze zdarzeń, żadna z aktywności nie pozostaje bez wpływu na to co się dzieje wokół. Z podobnego założenia wychodzi ekonometria, która skupia się na badaniu i analizie zjawisk ekonomicznych.
Dziedzina jest dosyć specyficzna i specjalistyczna, ponieważ łączy w sobie matematykę, statystykę, fizykę tzw. ekonomiczną i oczywiście informatykę.
A obrazowo?
Wyobraź sobie, że do liczby A dodajesz liczbę B, a otrzymany wynik, czyli C oznacza, że kurs dolara pójdzie w górę w przyszłym tygodniu.
Natychmiast biegniesz kupić dolary, by potem sprzedać je z zyskiem, albo ponownie wykonać pierwsze działanie i stwierdzić, że kurs będzie rósł w dalszym ciągu.
Niemożliwe? Chwilowo nie, przykład był zresztą dużym uproszczeniem. W rzeczywistości ekonometria śledzi zbyt wiele stałych i zmiennych by powyższe działanie było możliwe do przeprowadzenia i w pełni miarodajne, a robi to tworząc modele ekonometryczne.
Modele ekonometryczne – kolejne pojęcie, które może przestraszyć samym brzmieniem. Tymczasem model to po prostu określone zjawisko przełożone na język ekonometrii.
Podobnymi kwestiami zajmują się matematycy. Przypomnij sobie Pi Aronofsky'ego: główny bohater usiłuje opisać świat matematycznie, nic dziwnego – jest matematykiem.
Gdyby był ekonomistą skupiłby się pewnie na ekonomii i używając modeli ekonometrycznych, badał jaki wpływ ma pogoda na stopy procentowe kredytów.